Prosty piernik z dodatkiem żurawiny, ale tej świeżej ( tzn.u mnie akurat mrożonej :) ), nie suszonej. Jest bardzo mięciutki, wilgotny, aromatyczny, a kwaśna żurawina wspaniale się w nim odnajduje. Użyłam do niego osobnych przypraw "piernikowych" i takie Wam rekomenduję, chyba, że traficie na naprawdę świetnej jakości gotową przyprawę do piernika. Jeśli nie macie świeżej ( mrożonej ) żurawiny, możecie zastąpić ją suszoną, ale całość będzie smakować oczywiście trochę inaczej ( na pewno będzie bardziej słodko ). Suszoną żurawinę polecam też wcześniej namoczyć w soku pomarańczowym, dzięki temu zmięknie i nabierze fajnego aromatu. Tak czy inaczej polecam ten piernik, bo jest szybki w przygotowaniu i co najważniejsze - smakuje każdemu :)
Składniki:
- 240 g mąki pszennej tortowej
- 150 g masła
- 150 g brązowego cukru trzcinowego
- 2 duże jajka, w temperaturze pokojowej, białka i żółtka osobno
- 1 łyżeczka kakao
- pół szklanki płynnego miodu lub syropu klonowego ( użyłam syropu )
- pół szklanki mleka
- skórka otarta z niedużej pomarańczy, wyszorowanej i sparzonej
- 2 łyżeczki mielonego imbiru
- 2 łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 160 g żurawiny świeżej lub mrożonej ( w przypadku żurawiny mrożonej, należy wcześniej ją rozmrozić i doprowadzić do temperatury pokojowej )
Polewa czekoladowa:
- 80 g czekolady deserowej
- 40 g masła
Wykonanie:
Masło, cukier, kakao, miód lub syrop klonowy, mleko oraz przyprawy, umieścić w garnuszku i podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia cukru i dokładnego połączenia się wszystkich składników. Zdjąć z ognia i odstawić do wystudzenia.
Mąkę pszenną, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną oraz sól przesiać i wymieszać.
Większe owoce żurawiny przekroić na pół ( małe mogą pozostać w całości ).
Do wystudzonej masy ( może pozostać lekko ciepła ) dodać żółtka i wymieszać rózgą kuchenną do połączenia. Dodać skórkę z pomarańczy, wymieszać. W 3 turach dodawać przesiane suche składniki, mieszając rózgą kuchenną do połączenia po każdym dodaniu. Białka ubić na sztywną pianę i dodać ją do masy, mieszając delikatnie szpatułką do połączenia. Dodać żurawinę i wymieszać.
Ciasto przełożyć do keksówki o wymiarach dolnych około 22x8 cm, wysmarowanej masłem i oprószonej mąką, wyrównać. Piec w temperaturze 180°C przez około 45-50 minut, do suchego patyczka. Po upieczeniu chwilę studzić w formie, następnie wyjąć z formy i przełożyć na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę posiekać.
Masło roztopić w garnuszku. Dodać czekoladę, odstawić na chwilę, następnie wymieszać do otrzymania gładkiej polewy czekoladowej ( gdyby czekolada nie chciała się całkowicie rozpuścić, postawić garnuszek z polewą na malutki płomień i mieszać do otrzymania jednolitej polewy ).
Lekko przestudzoną, ale wciąż płynną polewą polać wystudzony piernik.
Piernik przechowywać w chłodnym miejscu.
Smacznego :)
Chętnie bym spróbowała. Takiego jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. Takiego ciasta jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam ciast z żurawiną. Piernik wygląda pysznie
OdpowiedzUsuń