Pages

wtorek, 12 lutego 2019

Ciasto japońskie


Nie pytajcie dlaczego japońskie ;). Mniemam, że to przez wiśnie, które wieńczą ciasto ( o Japonii wszak mówi się, że to Kraj Kwitnącej Wiśni ), jednak pewności nie mam :). Wiem natomiast jedno - ciasto jest przepyszne! To rodzaj sernika na zimno, na niezwykle smacznym, wilgotnym czekoladowym cieście, które przygotowuje się błyskawicznie. Wierzch stanowi frużelina ze wspomnianych wiśni. Wszystkie smaki wspaniale ze sobą współgrają, masa serowa jest lekka i delikatna, wiśnie natomiast są taką przysłowiową "kropką nad i". Choć pewna jestem, że wspaniale odnalazłyby się tutaj również maliny, jeżyny czy też jagody :). Niech to będzie moja propozycja dla Was na zbliżające się Walentynki...;). Bardzo polecam!



Ciasto czekoladowe:
  • 150 g mąki pszennej tortowej
  • 3 jajka
  • 150 g masła
  • 200 g cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej + 100 ml wody
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Frużelina wiśniowa:*
  • 600 - 650 g wiśni mrożonych ( w sezonie jak najbardziej można użyć świeżych )
  • około 8 łyżek cukru ( do smaku )
  • sok z 1 małej cytryny
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Masa serowa:
  • 1 kg sera na serniki ( u mnie ser wiaderkowy ), w temperaturze pokojowej
  • 250 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii, ziarenka z połowy laski wanilii lub opakowanie cukru wanilinowego
  • 500 ml śmietany kremówki 30% lub 36%, schłodzonej
  • 30 g żelatyny + 100 ml zimnej wody
Wykonanie:

Ciasto czekoladowe:

Jajka powinny być w temperaturze pokojowej.

Masło roztopić i przestudzić. Kawę zaparzyć w 100 ml wody, przestudzić.

Mąkę pszenną, kakao oraz proszek do pieczenia przesiać i wymieszać. Dodać cukier, wymieszać. 

Jajka lekko roztrzepać w miseczce, następnie dodać je do suchych składników wraz z rozpuszczonym masłem i naparem kawowym. Zmiksować na niskich obrotach miksera do dokładnego połączenia składników i otrzymania bezgrudkowego ciasta.

Ciasto przelać do formy o wymiarach dolnych około 23 x 34 cm, wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać. Piec w temperaturze 180°C przez około 25 - 30 minut, do suchego patyczka. Upieczone ciasto odłożyć do całkowitego wystudzenia.
UWAGA: U mnie ciasto wyrosło z lekkim wybrzuszeniem, więc po wystudzeniu delikatnie wyrównałam je nożem.


Frużelina wiśniowa:

Wiśnie rozmrozić ( najlepiej wyjąć je z zamrażarki wieczór wcześniej ). Z soku, który puściły odlać około 1/4 szklanki. Wiśnie oraz pozostały sok umieścić w garnuszku, wymieszać z cukrem i sokiem z cytryny. Postawić na palniku i podgrzewać na średnim ogniu do rozpuszczenia cukru, zagotować. W zimnym soku wiśniowym dokładnie rozrobić mąkę ziemniaczaną. Wiśnie zdjąć z ognia i wlać rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, postawić z powrotem na ogniu i mieszając ponownie zagotować. Frużelinę odstawić do całkowitego wystudzenia.


Masa serowa:

Żelatynę zalać wodą, odstawić na około 10 minut do napęcznienia.

Śmietankę kremówkę ubić na sztywno, włożyć do lodówki.

Twaróg zmiksować z cukrem pudrem oraz wanilią. Napęczniałą żelatynę postawić na palniku i podgrzewać mieszając, do całkowitego jej rozpuszczenia ( można również żelatynę rozpuścić w mikrofalówce ). Należy uważać, aby nie zagotować żelatyny, gdyż straci wówczas swoje właściwości żelujące. Rozpuszczoną żelatynę lekko przestudzić, następnie dodać 1 łyżkę masy serowej i dokładnie wymieszać. Czynność powtórzyć, następnie tak zahartowaną żelatynę wlewać do masy serowej cały czas miksując. 

Z lodówki wyjąć ubitą śmietanę i dodać ją do masy serowej w 2 - 3 turach, delikatnie mieszając szpatułką. 

Masę serową przelać na wystudzony czekoladowy spód, wyrównać. Łyżeczką zrobić w masie kilka rowków ( wzdłuż blaszki; u mnie było to 5 rowków ). W powstałe zagłębienia nałożyć frużelinę wiśniową, następnie drugim końcem łyżki zrobić w poprzek kilka esów - floresów ( tak, aby frużelina lekko wymieszała się z masą serową ).

Ciasto wstawić do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.


* Frużelina musi być przygotowana i wystudzona przed wykonaniem masy serowej.


Smacznego :)
















32 komentarze:

  1. Pyszności! :-)

    Zapraszam na mojego bloga
    www.truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy białka do ciasta trzeba ubijać?

      Usuń
    2. Nie, białek nie ubijamy. Dodajemy całe jajka, lekko roztrzepane.

      Usuń
  2. Wygląda przepięknie i apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... Kupiłam ostatnio mrożone maliny i zastanawiam się, czy użyć ich zamiast wiśni...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no japońskie cudo dosłownie

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam połączenia ciemnego i jasnego ciasta. ; ) Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ bym sobie zjadła takie ciacho do kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pysznie wygląda chętnie spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Smakowicie się przedstawia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Można zamiast wody dać mleko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o wodę do namoczenia żelatyny? Tak, można zastąpić mlekiem, zimnym.

      Usuń
  10. Kurcze robiłam wczoraj w smaku pyszne ale ser się nie scial. Widzę na innych stronach piszą po dwa opakowania żelatyny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, bardzo dziwne. Ilość żelatyny podana w przepisie jest wystarczająca, 30 g na kilogram sera to naprawdę niemało. Albo miała pani wyjątkowo rzadki ser albo przez nieuwagę żelatyna została zagotowana i straciła swoje właściwości żelujące, dlatego masa serowa nie stężała tak jak powinna. Innej przyczyny nie widzę

      Usuń
  11. Czy mogę użyć wiśni drylowamych ze słoika. Jak tak czy wlać cały ten sok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, można użyć takich wiśni. Co do soku to nie wiem, ale myślę że całości raczej nie dodawać, proponuję odlać kilka łyżek

      Usuń
  12. Witam serdecznie,
    Bardzo proszę o informację: jakiego sera Pani używa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam jakiego sera użyłam akurat w tym przepisie, ale ostatnio kupuję twaróg Hanusi lub z Trzebowniska, oba sery z firmy Mlekovita. Do serników na zimno zawsze używam twarogu z wiaderka, do serników pieczonych różnie, ale jeśli wybieram ten z wiaderka to tylko dobrej jakości, te dwa które wymieniłam mogę z czystym sumieniem polecić.

      Usuń
  13. Dzień dobry, ciasto zrobione wychodzi naprawdę duże. Bardzo bardzo smaczne wszystkim bardzo smakowało. Do masy dałam sok i skórkę startą z cytryny, a do frużeliny zamiast mąki ziemniaczanej - kisiel wiśniowy. Polecam i dziękuje za przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :). Bardzo się cieszę, że ciasto się udało i że smakowało. Pomysł z wiśniowym kisielem naprawdę super :). Pozdrawiam serdecznie :).

      Usuń
  14. Można zamiast żelatyny użyć śmietan-fix? Spełni swoją rolę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polecam. Śmietan-fix nie usztywni masy serowej. A czemu użycie żelatyny jest problemem? Może mogę coś doradzić?

      Usuń
    2. Niestety nie mam w domu żelatyny, a ciasto już w trakcie robienia

      Usuń
  15. Trochę nie rozumiem z tymi rowkami 😁😀 ma Pani może zdjęcie poglądowe? A czy nie można rozprowadzić fruzeliny na serze równomiernie, jak galaretkę?
    Dziękuję za pyszny przepis, jadłam podobne z cukierni, na pewno własne jest o niebo lepsze 😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, jestem na wyjeździe i rzadko zaglądam do Internetu. Z tymi rowkami, to chodzi o to, że jak wylejemy masę serową, to trzeba łyżeczką przeciągnąć po masie wzdłuż, robiąc kilka rowków. Niestety nie mam zdjęcia tej czynności, jak kiedyś powtórzę to ciasto, to wtedy dodam takie zdjęcie. Frużelinę można teoretycznie rozprowadzić po całej masie, ale ona nie zastyga jak galaretka, więc lepszym wyjściem jest wykonanie tego tak jak w przepisie, wtedy frużelina jest lekko wymoeszana z masą serową. A te rowki są po to, by po prostu lepiej to wyglądało.

      Usuń
    2. Grudy z żelatyny i twarde ciasto

      Usuń
    3. Widocznie coś poszło nie tak. Może nie trzymałeś/aś się przepisu? Grudy z żelatyny to też nie jest wina przepisu.

      Usuń