Na początek roku mam dla Was przepis na bardzo łatwe i szybkie w wykonaniu ciasto, które pomimo swojej prosty jest niezwykle smaczne :). To puszysty biszkopt przełożony masą cytrynową, którą robi się błyskawicznie i bezproblemowo, nie ma tu konieczności żadnego miksowania czy ucierania z masłem, a to dobra wiadomość dla tych, którym masy budyniowo - maślane lubią spłatać figla i np. zwarzyć się. Tutaj to absolutnie nie grozi :). Ciasto jest wspaniałe na imprezy, ponieważ nie jest zbyt słodkie i "zamulające", ponadto może długo stać w temperaturze pokojowej i cały czas będzie tak samo smaczne. Bardzo polecam :).
Biszkopt:
- 6 dużych jajek
- 220 g cukru ( 1 szklanka )
- 160 g mąki pszennej tortowej ( 1 szklanka )
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka octu 10%
Masa cytrynowa:
- 250 ml wody ( 1 szklanka )
- 110 g cukru ( pół szklanki )
- opakowanie cukru wanilinowego ( 16 g )
- 125 ml mleka ( pół szklanki )
- 100 g masła
- sok z 1 cytryny ( można dodać też skórkę )
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Lukier cytrynowy:
- 1 szklanka cukru pudru
- sok z 1 cytryny
Dodatkowo:
- wiórki kokosowe do posypania ciasta
Wykonanie:
Biszkopt:
Jajka powinny być w
temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną
przesiać i wymieszać.
Białka oddzielić od
żółtek. Do żółtek dodać proszek do pieczenia oraz ocet i dobrze wymieszać.
Białka ubić ze szczyptą
soli na sztywno, następnie stopniowo dodawać cukier, łyżka po łyżce, cały czas
ubijając, aż do wyczerpania cukru. Dodać żółtka i zmiksować do połączenia na niskich obrotach miksera.Wsypać przesiane suche
składniki i delikatnie wymieszać szpatułką, do połączenia.
Ciasto przełożyć do formy o wymiarach dolnych około 23 x 33 cm, wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i oprószonej mąką, wyrównać. Piec w 180°C
przez około 20 minut, do suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, odłożyć do całkowitego wystudzenia.
Wystudzony biszkopt przekroić w poziomie na 2 równe blaty.
Masa cytrynowa:
W zimnym mleku dokładnie rozrobić mąkę
ziemniaczaną.
Wodę zagotować z cukrem,
cukrem wanilinowym oraz masłem. Dodać sok z
cytryny ( i skórkę, jeśli używacie ). Zestawić z ognia i mieszając wlać mleko z rozpuszczoną
mąką ziemniaczaną. Mieszając rózgą kuchenną zagotować.
Gorącą masę cytrynową od razu wyłożyć na dolny blat biszkoptu, wyrównać. Przykryć drugim
plackiem i lekko docisnąć.
Lukier cytrynowy:
Składniki na lukier
umieścić w miseczce i rozetrzeć grzbietem łyżki do otrzymania
gładkiego lukru. Lukier rozsmarować na wierzchu ciasta, posypać
wiórkami kokosowymi.
Odstawić w chłodne miejsce, aby krem stężał.
Smacznego :)
uwielbiam cytrynowe wypieki
OdpowiedzUsuńjaki apetyczny kawałek ciasta pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmm delicious
OdpowiedzUsuńwygląda tak puszyście... uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńI takie jest - bardzo puszyste ( tzn.biszkopt :) ) i bardzo smaczne, naprawdę polecam :).
UsuńMniami :) Mogłabym takie ciasta jeść bez opamiętania
OdpowiedzUsuńJedno z moich ulubionych
OdpowiedzUsuńpychotka :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się !!
OdpowiedzUsuńMyślę że do niedzielnej kawy będzie w sam raz
OdpowiedzUsuńJuż wiem, jakie ciasto zagości u mnie na stole!
OdpowiedzUsuńMi masa wyszła taka gęsta że nie moglam rozetrzeć po biszkopcie też tak macie i zetarlam skórkę z cytryny pycha
OdpowiedzUsuńTa masa jest dość gęsta, ale nie na tyle żeby nie można było jej rozprowadzić po biszkopcie. Trzeba robić to od razu po ugotowaniu masy, kiedy jest bardzo gorąca. Mogły też zawinić inne proporcje składników niż w przepisie. Ale ostatecznie ciasto się udało tak?
UsuńDziękuję serdecznie długo szukałam takiego przepisu życzę DUŻO ZDROWIA
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz :). Mam nadzieję, że ciasto będzie smakowało :). Również życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie.
UsuńMusiałam piec 13 minut dłużej do suchego patyczka. Po 20 minutach pieczenia biszkopt był tylko z wierzchu podpieczony, a w środku całkiem surowy. Piekłam w nowym nagrzanym piekarniku, 180 stopni, grzałka góra dół. Czy miałam piec w termoobiegu? Jeśli chodzi o lukier, z proporcji podanych w przepisie wyszła mi woda. Z mojej cytryny wycisnęłam około 2/5 szklanki soku. Dodawałam coraz więcej i więcej cukru pudru, żeby uzyskać konsystencję lukru. Ile łyżek cytryny dać następnym razem do uzyskania dobrej konsystencji lukru? Czy może lukier miał kompletnie wchłonąć w biszkopt i tym samym podane w przepisie proporcje były poprawne? Z góry dziekuje za pomoc! :)
OdpowiedzUsuńW moim piekarniku biszkopt robiony według tych proporcji i w blaszce o takim rozmiarze jak podałam w przepisie, po 20 minutach jest już upieczony. Ale każdy piekarnik jest inny. Nowy piekarnik też będzie piekł inaczej niż taki, który ma już kilka lat. Ja piekę na funkcji termoobieg+grzałki góra-dół, bo taka opcja pieczenia jest najlepsza w przypadku mojego piekarnika, ale doszłam do tego metodą prób i błędów, bo po zakupie nowego piekarnika musiałam się go po prostu nauczyć. W starym piekarniku piekłam wyłącznie na samych grzałkach góra-dół, natomiast w piekarniku mojej mamy piekę tylko na termoobiegu. Tak więc trzeba po prostu wyczuć swój piekarnik i znaleźć najbardziej optymalną dla nas funkcję pieczenia.
UsuńCo do lukru - szklanka szklance nierówna, tak samo cytryny są różnej wielkości. Nie jestem w stanie podać ilości soku z cytryny na łyżki. Jeśli ma pani wagę kuchenną, proszę następnym razem zważyć cukier puder - 1 szklanka to 170 g, a sok z cytryny dodawać stopniowo, np. zacząć od soku z połowy cytryny i w razie konieczności dodać więcej. Mam nadzieję, że pomogłam :)
I nie, lukier nie ma wsiąknąć w biszkopt, nie powinien mieć aż tak rzadkiej konsystencji. Napisałam wyżej, że szklanka szklance nierówna. Teoretycznie tak nie jest, bo standardowa szklanka ma 250 ml pojemności, ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze tak jest. Dlatego najlepiej ważyć składniki, a w związku z tym warto zainwestować w dobrą wagę kuchenną :)
UsuńNajpyszniejsze ciasto cytrynowe jakie do tej pory jadłam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy i jest mi niezmiernie miło, że przepis się podoba 😊 Dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie ❤️
UsuńCiasto jest mniamniusie piekłam już kilka razy.
OdpowiedzUsuń