Tort a la Tiramisu

Mój urodzinowy ;). Bo dlaczego by nie zrobić sobie samemu urodzinowego tortu..? ;). Taki prezent od siebie dla siebie :). Kocham kawowe smaki w ciastach i deserach ( o czym już kiedyś wspominałam ), dlatego tort nawiązujący do popularnego włoskiego deseru, to był strzał w dziesiątkę. Tort jest wspaniały. Bardzo wilgotny, nie za słodki. Na moim ulubionym biszkopcie "rzucanym". Większość z Was na pewno spotkała się już z tym przepisem. Od lat do tortów wykorzystuję tylko ten biszkopt, zarówno w wersji jasnej ( jak w tym torcie ), jak i kakaowej. Najlepszy biszkopt ever! :). A tort polecam na przeróżne okazje...jak i bez okazji ;).

Bułeczki śniadaniowe

Pyszne, puchate, mięciutkie bułeczki. Podobno przepis ten wywodzi się z kuchni francuskiej, dla mnie jednak wyglądają i smakują jak nasze polskie bułki. Takie, jakie pamiętam sprzed lat, kiedy można było kupić naprawdę smaczną, pozbawioną wszelkich spulchniaczy i ulepszaczy bułeczkę. Mam wrażenie, że teraz już takich nie ma. Tzn. nie ma w sklepach, ale nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy wyczarowali sobie takie smaczne, pachnące pieczywo w domowym zaciszu ;). Bułki są bardzo proste do wykonania. Dzięki temu, że pieczone są z parą ( po prostu poziom niżej w piekarniku wstawiamy naczynie żaroodporne z wodą ) mają apetycznie chrupiącą skórkę. Rzecz jasna nadają się nie tylko na śniadanie ;). Polecam.

Tarta z wiśniami i kardamonem

Jeśli w zamrażalniku zalegają Wam wiśnie z ubiegłego lata i nie macie pomysłu na ich wykorzystanie, oto jest - krucha tarta z wiśniowym nadzieniem :). Wypiek bardzo prosty i szybki, a do tego efektownie się prezentujący. Wiśniowe nadzienie wzbogaciłam o ubóstwianą wręcz przeze mnie ostatnio przyprawę - kardamon. Po prostu kocham jej zapach i smak. Jeżeli nie posiadacie akurat tej przyprawy lub po prostu jej nie lubicie ( choć nie wiem jak można nie lubić kardamonu... :) ), w zamian dodajcie wanilię lub ekstrakt/olejek migdałowy, który również bardzo będzie tu pasował. Albo zostawcie nadzienie czysto wiśniowe - też będzie pysznie :). Polecam na weekend, tak do kawki ;).

Pszenny chleb z ziemniakami

Pyszny pszenny chleb na drożdżach, z bardzo sprężystym i wilgotnym miąższem. Tę wilgoć zawdzięcza dodatkowi ziemniaków; dzięki nim chleb dłużej utrzymuje świeżość. Chleb jest dość czasochłonny, ale prosty w wykonaniu, należy tylko pamiętać o częstym składaniu ciasta w trakcie jego wyrastania ( opowiem o tym dalej :) ), dzięki temu uzyskamy pięknie wyrośnięte bochenki, które nie rozleją się na blasze. Chlebek naprawdę warty upieczenia,  bardzo, bardzo polecam :).

Torcik czekoladowy ( walentynkowy )

Torcik stworzony z myślą o nadchodzących Walentynkach. Osobiście mam duży dystans do tego hmm..."święta"...;), niemniej jednak upieczenie czegoś w "miłosnym" klimacie było fajnym zajęciem :). No i wreszcie mogłam użyć kupionej już jakiś czas temu foremki w kształcie serca, na którą dość długo polowałam, a której jakoś wcześniej nie miałam okazji wypróbować. Torcik jest intensywnie czekoladowy; to prawdziwa gratka dla wszystkich czekoholików :). Tradycyjny biszkopt zastąpiłam cięższym ciastem czekoladowym, a dolny blat posmarowałam cienką warstwą dżemu z czarnej porzeczki - aby nie było nudno i aby nadać torcikowi ciekawy charakter. Powiem szczerze - nie da się zjeść dużo na raz tego ciasta, jest bardzo sycące, ale na pewno zasmakuje każdemu kto kocha czekoladę. Polecam, nie tylko na Walentynki ;).

Oponki serowe

Kolejny tłustoczwartkowy przysmak :). Takie oponki pamiętam z dzieciństwa. Niezaprzeczalną ich zaletą jest to, że robi się je naprawdę ekspresowo. Wystarczy zagnieść ciasto, rozwałkować je, wyciąć kółka i już możemy nasze oponki wrzucać na rozgrzany tłuszcz. W porównaniu z pączkami, to naprawdę szybki w przygotowaniu smakołyk. Polecam nie tylko na Tłusty Czwartek ;).