Uwielbiam wiśnie i wszelkie słodkości i przetwory z ich wykorzystaniem. W tym roku wzbogaciłam swoją spiżarnię o kilka słoiczków domowej konfitury wiśniowej. Wyszła przepysznie i pomyślałam, że użyję jej do jakiegoś deseru. Tak oto powstał ten sernik bez pieczenia. W masie serowej mamy wspomnianą konfiturę, wierzch natomiast stanowi frużelina wiśniowa - stąd sernik podwójnie wiśniowy ;). Wykonałam go na spodzie z czekoladowych ciastek. Sernik jest kremowy, kwaskowy od wiśni, po prostu bajeczny :). A najlepsze w nim jest to, że możemy go przygotować o każdej porze roku, nie tylko w sezonie na wiśnie, bowiem do frużeliny nadają się również wiśnie mrożone, dlatego warto zrobić sobie zapas tych owoców w swojej zamrażarce ;). Bardzo polecam :).
