środa, 2 sierpnia 2023

Tort borówkowy z kremem tiramisu

 

Wspaniały letni tort z frużeliną ze świeżych borówek i pysznym kremem tiramisu! :) Wilgotny, lekki, minimalistycznie udekorowany ( ostatnio preferuję torty w stylu naked cake ). Nie jest trudny w wykonaniu i myślę, że poradzą sobie z nim nawet ci, którzy nie mają wielkiego doświadczenia w pieczeniu. Zamiast borówki amerykańskiej polecam wykorzystać oczywiście leśne jagody, które są bardziej aromatyczne i wyraziste w smaku, ale obiecuję, że wersja z borówką też Was usatysfakcjonuje :) Zatem śpieszcie się póki trwa sezon na te owoce i przygotujcie ten pyszny torcik! Bo wcale nie potrzeba specjalnej okazji, by umilić sobie życie takim eleganckim wypiekiem ;)


Biszkopt:

  • 5 jajek, rozmiar L
  • 175 g cukru
  • 125 g mąki pszennej tortowej
  • 50 g mąki ziemniaczanej

Frużelina borówkowa:

  • 400 g borówki amerykańskiej
  • 30 g cukru lub więcej, do smaku
  • 4 łyżeczki soku z cytryny
  • 4 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej + 2 łyżki zimnej wody

Krem tiramisu:

  • 4 żółtka z dużych jajek ( w przypadku małych żółtek można dać nawet 6 )
  • 80 g cukru pudru
  • 10 g cukru wanilinowego
  • 250 g serka mascarpone, w temperaturze pokojowej
  • 350 ml śmietanki kremówki 36%, schłodzonej
  • 6 g żelatyny ( 1,5 łyżeczki ) + 2 łyżki zimnej wody lub mleka

Nasączenie:

  • 100 ml wody ( część wody można zastąpić np.likierem kokosowym )
  • 50 ml soku z cytryny
  • 1 łyżeczka cukru

Drip z białej czekolady:

  • 60 g białej czekolady
  • 60 ml śmietanki kremówki

 Ponadto:

  • dodatkowe borówki do dekoracji

Wykonanie:

Biszkopt:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia - sam spód, boków niczym nie smarować.

Mąkę pszenną oraz mąkę ziemniaczaną wymieszać i przesiać.

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie stopniowo dodawać cukier, łyżka po łyżce, miksując przez 20 - 30 sekund po każdym dodaniu, aż do wyczerpania cukru. Dodawać żółtka, jedno po drugim, ubijając na niskich obrotach miksera. Wsypać przesiane obie mąki i BARDZO delikatnie wymieszać szpatułką, do połączenia składników.
UWAGA: Biszkopt nie zawiera proszku do pieczenia, rośnie tylko dzięki dobrze ubitym białkom, należy więc mieszać naprawdę bardzo delikatnie, aby nie zniszczyć pęcherzyków powietrza.

Masę przelać do przygotowanej tortownicy, wyrównać. Piec w temperaturze 160° - 170°C przez około 30 - 35 minut, do suchego patyczka.

Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości około 40 cm upuścić na podłogę. Odstawić do całkowitego wystudzenia. Po wystudzeniu ( nie wcześniej ) ostrym i giętkim nożem oddzielić boki tortu od formy.

Biszkopt najlepiej jest upiec wieczór wcześniej.
 
 
Frużelina borówkowa:
 
Borówki umieścić w garnuszku, dodać cukier i sok z cytryny. Podgrzewać na niedużym ogniu mieszając, aż cukier się rozpuści, a borówki puszczą sok i zaczną się lekko rozpadać. 
 
Mąkę ziemniaczaną dokładnie rozrobić w zimnej wodzie. Garnuszek z borówkami zdjąć z ognia i wlać zawiesinę z mąki ziemniaczanej, postawić z powrotem na palniku i cały czas mieszając zagotować ( frużelina mocno zgęstnieje ). Odstawić do całkowitego wystudzenia.


Krem tiramisu:

Jajka, z których będziemy brać żółtka, należy uprzednio sparzyć poprzez zanurzenie ich na kilka sekund we wrzącej wodzie. Po sparzeniu dokładnie oddzielić żółtka od białek.

Żółtka utrzeć z cukrem pudrem oraz cukrem wanilinowym na bardzo puszystą, jasną masę.
 
Serek mascarpone przełożyć do naczynia i lekko rozetrzeć łyżką. Dodać jedną łyżkę serka do ubitych żółtek z cukrem i zmiksować, następnie żółtka dodać do pozostałego serka mascarpone i zmiksować na niskich obrotach miksera do połączenia.

Żelatynę zalać zimną wodą lub mlekiem i odstawić na około 10 minut do napęcznienia. Po tym czasie żelatynę rozpuścić, np. w mikrofalówce, ale uważać, by jej nie zagotować, gdyż straci swoje właściwości żelujące. Lekko przestudzić.
 
Schłodzoną śmietanę kremówkę ubić prawie na sztywno. Do przestudzonej, ale wciąż płynnej żelatyny dodać czubatą łyżkę śmietany i wymieszać, następnie tak zahartowaną żelatynę dodać do pozostałej śmietany i krótko zmiksować na średnich obrotach miksera. Ubitą śmietanę wmieszać delikatnie do żółtkowego kremu.


Złożenie tortu:
 
Biszkopt przekroić na 3 równe blaty.
 
Składniki nasączenia wymieszać i rozdzielić równo pomiędzy 3 szklanki ( ułatwi to dozowanie nasączenia ).
 
Krem podzielić na 3 części, z czego jedna niech będzie nieco mniejsza od dwóch pozostałych ( ta część będzie na samym wierzchu tortu ). 
UWAGA: Jeżeli na tym etapie krem jest zbyt rzadki, wystarczy wstawić go na kilka minut do lodówki.
 
Jeden z blatów biszkoptu ułożyć na tacy/paterze ( można też tort składać w tortownicy lub w rancie cukierniczym - polecam szczególnie opcję z rantem ). Nasączyć go jedną częścią ponczu. Wyłożyć jedną część kremu, wyrównać. Na krem wyłożyć połowę frużeliny borówkowej - najlepiej małymi kupkami. 
Położyć kolejny blat biszkoptu, nasączyć kolejną częścią ponczu, wyłożyć drugą część kremu, wyrównać i wyłożyć drugą połowę frużeliny. Położyć ostatni blat biszkoptu i nasączyć pozostałym ponczem. Na wierzch wyłożyć ostatnią najmniejszą część kremu, wyrównać. Tort wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.


Drip z białej czekolady:

W miseczce umieścić połamaną czekoladę. Śmietankę kremówkę podgrzać w garnuszku prawie do wrzenia ( zdejmujemy z ognia gdy tylko przy brzegach pojawią się pierwsze bąbelki ). Gorącą śmietanką zalać czekoladę w miseczce, odczekać chwilę, następnie wymieszać do dokładnego połączenia i uzyskania gładkiej, jednolitej polewy. Polewę przestudzić, ale powinna pozostać płynna. 

Schłodzony tort wyjąć z lodówki. Na brzeg tortu małą łyżeczką wylewać polewę czekoladową w taki sposób, aby spływała po jego bokach tworząc charakterystyczny drip. Resztę polewy można rozprowadzić po całym wierzchu tortu lub tylko przy brzegach ( wtedy cała polewa nie zostanie wykorzystana, ale ja tak zrobiłam ). 

Tort udekorować dodatkowymi borówkami i wstawić do lodówki do zastygnięcia polewy. Przechowywać w lodówce.


Smacznego :)
 


8 komentarze:

  1. Coś pysznego! Wpadłabym na takie torcik

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda naprawdę pysznie. Niestety ja mam wrodzony talent do psucia takich wypieków :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuć letnią atmosferę, patrząc na ten przepyszny tort! Dla mnie borówki to kwintesencja lata, a wersja z frużeliną wygląda obłędnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiły komentarz! :) Dla mnie borówki/jagody leśne, to też kwintesencja lata :)

      Usuń
  4. Uwielbiam Twoje pomysły na desery! Krem tiramisu i borówki to chyba połączenie marzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za ten komentarz! :) Tak, torcik był pyszny :) Choć jeszcze lepszy byłby z leśnymi jagodami. Ale z borówką też rozpieszcza kubki smakowe :D Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Ten tort wygląda po prostu niesamowicie... Naked cake to świetny wybór - jest taki naturalny i apetyczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za ten przemiły komentarz 😍 Ogromnie mi miło, że mój pomysł został doceniony 😊

      Usuń

Łączna liczba wyświetleń

 

Opowieści z piekarnika Template by Ipietoon Cute Blog Design

Blogger Templates