Kiedy zobaczyłam ten sernik w jakiejś gazetce z przepisami, od razu pomyślałam - muszę go zrobić. Bardzo byłam ciekawa tego smaku. Nie zawiodłam się - jest pyszny :). Ale trzeba lubić masło orzechowe, jego smak jest tutaj bowiem dominujący ( ja kiedyś nie lubiłam tegoż masła, jednak to prawda, że smaki się zmieniają co ileś lat :) ). Sernik jest dość słodki, ale na to też byłam przygotowana. Konsystencja masy serowej ( właściwie orzechowej, bo sera praktycznie nie czuć, ale to też zależy od tego jakiego sera się użyje ) jest bardzo kremowa, spód chrupiący - całość fajnie więc ze sobą współgra. Nie będę ściemniać - sernik ten nie należy do najtańszych, jednak kupując w promocji te najdroższe składniki, w szczególności masło orzechowe, można się pokusić o przygotowanie takiego deseru na świąteczny stół lub z okazji... jakiejś ważniejszej okazji ;). Polecam :).
Spód:
- 250 g herbatników kakaowych
- 120 g masła
- 200 g czekolady mlecznej ( lub pół na pół mlecznej i gorzkiej )
- 1/4 szklanki mleka
- około 40 g ryżu preparowanego
- 500 g twarogu półtłustego zmielonego przynajmniej dwukrotnie lub dobrej jakości sera z wiaderka
- 300 g masła orzechowego
- 300 ml mleka skondensowanego słodzonego ( puszka o masie netto 530 g, resztę mleka wykorzystamy do polewy )
- 3/4 szklanki mleka
- 20 g żelatyny ( 5 łyżeczek )
- 50 g gorzkiej czekolady
- 50 ml mleka
- 4 łyżki mleka skondensowanego słodzonego
- 1 łyżka kakao
- 2 g żelatyny ( pół łyżeczki )
Spód:
Herbatniki zemleć w blenderze/malakserze. Dodać roztopione masło i dobrze wymieszać. Powinna powstać masa ciasteczkowa o konsystencji mokrego piasku.
Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boki natomiast folią spożywczą ( dzięki temu będzie nam łatwiej uwolnić gotowy sernik z obręczy tortownicy ). Masę ciasteczkową wysypać na spód formy, wyrównać i dobrze docisnąć. Wstawić do lodówki na około 30 minut.
Masa I:
Czekoladę połamać i umieścić w miseczce. Mleko podgrzać prawie do
wrzenia, zalać nim czekoladę. Odstawić na chwilę, następnie dokładnie
wymieszać rózgą kuchenną, do otrzymania gładkiego sosu czekoladowego.
Dodać ryż preparowany i wymieszać. Masę wyłożyć na spód z herbatników,
wyrównać. Wstawić do lodówki.
Masa II:
Twaróg, masło orzechowe, mleko skondensowane oraz zwykłe mleko umieścić w naczyniu i zmiksować blenderem/mikserem do otrzymania jednolitej, bezgrudkowej masy.
Żelatynę umieścić w małym garnuszku i zalać niewielką ilością wody, tylko do jej pokrycia. Odstawić na około 10 minut do napęcznienia. Po tym czasie garnuszek z żelatyną postawić na palniku i podgrzewać na niewielkim ogniu do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Nie dopuścić do jej zagotowania - żelatyna straci wówczas swoje właściwości żelujące. Rozpuszczoną żelatynę lekko przestudzić.
Do przestudzonej, ale wciąż płynnej żelatyny dodać 2 łyżki masy serowo - orzechowej i dokładnie wymieszać. Jeśli żelatyna za bardzo zgęstnieje lub zrobią się grudki, postawić z powrotem na palnik i ponownie podgrzewać, aby odzyskała płynną konsystencję. W razie potrzeby dodać ponownie odrobinę masy. Chodzi o to, aby żelatyna i masa, do której będziemy ją dodawać miały podobną temperaturę.
Płynną żelatynę dodawać do masy cały czas miksując. Masę przelać na warstwę z ryżu preparowanego, wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Polewa czekoladowa:
Mleko podgrzać w garnuszku prawie do wrzenia, dodać posiekaną czekoladę, odstawić na chwilę, następnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Dodać mleko skondensowane oraz kakao i wymieszać rózgą kuchenną.
Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody. Dodać do ciepłej polewy czekoladowej, wymieszać. Polewę przestudzić, następnie lekko gęstniejącą rozlać na stężałym serniku. Wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Smacznego :)
Na pewno zrobię! Jestem oczarowana Twoim sernikiem :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Proszę podzielić się wrażeniami smakowymi :)
UsuńWyszedł świetny. Jeśli chodzi o mnie to trochę zbyt słodki - jednak ze świetną kontrą z gorzkiej czekolady, natomiast wszystkie kobiety w mojej rodzinie stwierdziły, że to jest best sernik ever jeśli chodzi o te bezpieczeniowe. Przebił nawet słynnego 3bita. Zrobiłem go w thermomixie mimo, że przepis nie jest pod niego i wyszło naprawdę super. Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak pozytywny komentarz :). No i cieszę się, że również mężczyźni zaglądają na mojego bloga ;) :). Dla mnie również ten sernik był trochę za słodki, po prostu wolę mniej słodkie wypieki/desery. Ale smakował mi bardzo. Pozdrawiam serdecznie :).
Usuń