Jeśli znacie Metrowca ( a znacie na pewno, przynajmniej z nazwy ), to te ciasto, to właśnie taki Metrowiec, tyle że złożony w taki sposób, aby w przekroju powstała kratka, tudzież szachownica :). Tym samym, jest to bardziej efektowna wizualnie wersja tego wypieku :). Osobiście je uwielbiam; niby w smaku proste i bez większych fajerwerków, ale ma w sobie to coś, co już od czasów dzieciństwa mnie w nim urzeka...puszyste, piaskowe ciasto, krem budyniowy i gruba warstwa czekoladowej polewy - to chyba właśnie to :). Każdy, kto choć raz się zetknął z tym przepisem, wie, że to stara receptura, spotykana w pożółkłych zeszytach z przepisami naszych mam i babć...:). Ja tym razem wykonałam je w wersji lekko migdałowej, dodając zarówno do ciasta jak i do kremu, naturalnego ekstraktu z migdałów. Można oczywiście aromat migdałowy zamienić na inny - waniliowy lub rumowy, wedle gustu. Dla mnie to ciasto w klimacie migdałowym jest jeszcze smaczniejsze. Choć wykonanie wydaje się skomplikowane, to zapewniam, że wcale tak nie jest. Aha, jeszcze jedno - tak jak w przypadku tradycyjnego Metrowca, tak i tu wychodzą dwa ciasta, więc miejcie to na uwadze zabierając się za pieczenie ;). Polecam :).
W związku z tym, że ciasto jest dość pracochłonne, ciasta polecam upiec dzień wcześniej; łatwiej będą się też dzięki temu przekrawać.
Składniki na ciasto jasne:
- 240 g mąki pszennej tortowej ( 1,5 szklanki )
- 4 duże jajka
- 165 g cukru ( 3/4 szklanki )
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek letniej wody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu z migdałów lub 0,5 łyżeczki sztucznego aromatu migdałowego
Wszystkie składniki tak samo jak do ciasta jasnego, z tym, że odejmujemy 3 łyżki mąki pszennej i w to miejsce dodajemy 3 łyżki przesianego kakao.
Krem budyniowo - maślany:
- 600 ml mleka
- 2 żółtka
- 110 g cukru ( 0,5 szklanki )
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 3 czubate łyżki mąki pszennej
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 g masła, w temperaturze pokojowej
- 1 - 2 łyżeczki ekstraktu z migdałów lub kilka kropel sztucznego aromatu migdałowego
- 200 g czekolady gorzkiej lub deserowej lub pół na pół
- 150 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- płatki migdałów lub wiórki kokosowe do posypania ciasta
Ciasto jasne:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną oraz proszek do pieczenia wymieszać i przesiać.
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem na bardzo jasną i puszystą masę. Następnie cienkim strumieniem wlewać na zmianę olej i wodę ( w kilku turach ) cały czas miksując. Dodać ekstrakt/aromat migdałowy i zmiksować. Wsypać przesiane suche składniki i wymieszać szpatułką lub łyżką do połączenia.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Wmieszać ją bardzo delikatnie do ciasta ( najlepiej robić to szpatułką, nabierając powietrza od spodu ).
Ciasto przelać do keksówki o wymiarach dolnych około 29 x 9 cm, wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką lub bułką tartą, wyrównać. Piec około 45 minut w temperaturze 170°-175° C, do suchego patyczka. Po upieczeniu przez kilka minut przestudzić w foremce, następnie przełożyć na kratkę i odłożyć do całkowitego wystudzenia.
Ciasto ciemne:
Wykonanie jak powyżej.
UWAGA: Oba ciasta urosną z górką, dodatkowo ciasto kakaowe może wyrosnąć ciut niższe niż ciasto jasne. Z obu ciast należy ściąć wybrzuszenie i tak wyrównać, aby oba miały podobną wysokość ( przyda się dobry, długi nóż z piłką ).
Krem budyniowo - maślany:
200 ml mleka, żółtka oraz obie mąki zmiksować na bezgrudkową masę.
Pozostałe mleko zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym. Gdy zawrze, zdjąć z ognia i mieszając rózgą kuchenną wlać zmiksowaną mieszankę. Postawić z powrotem na palnik i nie zaprzestając mieszania doprowadzić do zagotowania ( należy mieszać energicznie, aby nie zrobiły się grudki ). Gdy budyń zabulgocze zdjąć go z ognia i przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni, odstawić do całkowitego wystudzenia.
Masło utrzeć/zmiksować na puszystą, jasną masę. Stopniowo dodawać wystudzony budyń, miksując po każdym dodaniu do połączenia.
UWAGA: Nie należy miksować zbyt energicznie; najlepiej robić to powoli na średnich obrotach miksera; zbyt szybkie miksowanie może doprowadzić do zwarzenia się kremu.
Do gotowego kremu dodać ekstrakt/aromat migdałowy i zmiksować. Można też dodać alkoholu - np. łyżkę likieru Amaretto, wódki lub spirytusu.
Jeśli krem od razu po przygotowaniu jest zbyt rzadki, włożyć go do lodówki do lekkiego stężenia.
Złożenie ciasta:
Oba ciasta ( już wyrównane ) przekroić poziomo na 3 równe placki, następnie wymienić środkowe placki - powinno powstać jedno ciasto biało - czarno - białe i drugie czarno - biało - czarne:
Odłożyć około 5 łyżek kremu ( do posmarowania wierzchu i boków ). Pozostały krem podzielić na 8 w miarę równych części ( tyle razy będziemy przekładać nasze ciasta, a takie podzielenie kremu ułatwi jego dozowanie ).
Oba ciasta przełożyć kremem ( 4 odłożone części ), przy składaniu lekko dociskając do siebie warstwy. Następnie każde z ciast pokroić wzdłuż na 3 równe pasy i ponownie wymienić części środkowe. Powstałe pasy posmarować od wewnątrz pozostałym kremem i skleić:
Wierzch i boki obu ciast posmarować odłożonym kremem ( tu warstwa kremu nie musi być gruba, chodzi tylko o lekkie wyrównanie kremem i "zatkanie" nim dziurek w cieście, aby polewa w nie nie wsiąkała ). Włożyć do lodówki na około 2 godziny.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę posiekać.
Śmietanę kremówkę przelać do garnuszka, postawić na palniku i mocno podgrzać, prawie do wrzenia. Zdjąć z ognia, dodać posiekaną czekoladę i odstawić na około 2 minuty. Po tym czasie dobrze wymieszać do uzyskania jednolitej, gładkiej polewy czekoladowej. Odstawić do przestudzenia i lekkiego zgęstnienia.
Gęstniejącą polewę ( ale wciąż lekko ciepłą ) wylać na schłodzone ciasta ( dla ułatwienia można podzielić ją sobie na pół ). Szpatułką lub szerokim nożem rozprowadzić polewę równomiernie po wierzchu i po bokach ciast ( na schłodzonym cieście polewa szybko zastyga ). Wierzch posypać płatkami migdałów lub wiórkami kokosowymi. Wstawić do lodówki najlepiej na kilka godzin, aby całość dobrze się zestaliła.
Smacznego :)
haha, roboty niemało ale brawa, brawa .... podkradam
OdpowiedzUsuńPrezentuję się świetnie:-)
OdpowiedzUsuńZrobilam dzisiaj , wyglada i pachnie swietnie , jutro sprobuje z przyjaciolmi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ciasto smakowało :)
UsuńDługo się przymierzałam do tego ciacha ale........ pychotka!!!! Jeden minus.....za szybko znika!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakuje :)))
Usuń