Czy jest na sali ktoś, kto nie lubi eklerków?? Eklerki lubi chyba każdy :). Ja uwielbiam! Tak jest od dzieciństwa. Tym razem przygotowałam te klasyczne, pyszne ciastka w wersji kokosowej. Krem jest na bazie budyniu kokosowego utartego z masłem ( czyli jak w klasycznym kremie budyniowo - maślanym ), a kokosowy budyń ugotowałam na mleku kokosowym. Muszę przyznać, że smak kokosu intensywniejszy był w gorącym budyniu, natomiast na zimno jakby trochę "przygasł", ale i tak uważam, że krem wyszedł przepyszny, a kokosowy smak kremu można wzmocnić dodając do niego wiórków kokosowych. Ja z tego zrezygnowałam, ale następnym razem chyba nie pominę, bo uwielbiam kokos :). Wierzch eklerków udekorowałam zygzakami z białej czekolady, która świetnie komponuje się z całością. Można też oczywiście taką polewą pokryć całą powierzchnię górnej części ciastek. Polecam w trwającym jeszcze karnawale ( ale poza nim też ;) ).
Budyń do kremu warto wykonać zaraz po pierwszym etapie przygotowania ciasta parzonego ( czyli po zagotowaniu wody z masłem i dodaniu mąki ), i jedno i drugie będzie bowiem potrzebowało czasu, aby całkowicie wystygnąć.
Składniki na 15 sztuk:
Ciasto parzone:
- 1 szklanka mąki pszennej ( 160 g )
- 1 szklanka wody ( 250 ml )
- 125 g masła
- 4 nieduże jajka, w temperaturze pokojowej
Krem kokosowy:
- 500 ml mleka kokosowego *
- 1 budyń śmietankowy ( na 500 ml mleka, opakowanie 40 g )
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki cukru
- 100 g masła, w temperaturze pokojowej
Polewa z białej czekolady:
- 60 g białej czekolady
- 20 g masła
Dodatkowo:
- wiórki kokosowe do oprószenia
Wykonanie:
Ciasto parzone:
W niedużym garnku ( najlepiej z grubym dnem ) umieścić wodę i masło. Podgrzewać do rozpuszczenia masła. Zagotować. Na gotującą się wodę z masłem wsypywać mąkę, cały czas mieszając/ucierając drewnianą łyżką. Ucierać do momentu, aż ciasto będzie szkliste i będzie odchodziło od ścianek garnka. Zdjąć z ognia i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Po tym czasie do ciasta dodawać po jednym jajku, miksując mikserem lub ucierając drewnianą łyżką po każdym dodaniu ( kolejne jajko dodajemy po uzyskaniu jednolitego ciasta ). Podczas tej czynności należy wtłoczyć w ciasto jak najwięcej powietrza, dzięki temu eklerki pięknie urosną w piekarniku.
Ciasto przełożyć do szprycy lub rękawa cukierniczego i na płaską blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać eklerki o długości około 10 cm i szerokości około 3 cm. W razie braku szprycy bądź rękawa cukierniczego ciasto można również wykładać łyżką.
Piec około 20 - 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C ( w czasie pieczenia nie otwierać piekarnika, bo ciasto opadnie ). Eklerki powinny być dobrze wypieczone z wierzchu i chrupiące. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i wystudzić na kratce.
Po tym czasie do ciasta dodawać po jednym jajku, miksując mikserem lub ucierając drewnianą łyżką po każdym dodaniu ( kolejne jajko dodajemy po uzyskaniu jednolitego ciasta ). Podczas tej czynności należy wtłoczyć w ciasto jak najwięcej powietrza, dzięki temu eklerki pięknie urosną w piekarniku.
Ciasto przełożyć do szprycy lub rękawa cukierniczego i na płaską blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać eklerki o długości około 10 cm i szerokości około 3 cm. W razie braku szprycy bądź rękawa cukierniczego ciasto można również wykładać łyżką.
Piec około 20 - 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C ( w czasie pieczenia nie otwierać piekarnika, bo ciasto opadnie ). Eklerki powinny być dobrze wypieczone z wierzchu i chrupiące. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i wystudzić na kratce.
Krem kokosowy:
Odlać około 100 ml mleka. Dodać proszek budyniowy oraz mąkę ziemniaczaną i zmiksować lub wymieszać rózgą kuchenną do otrzymania gładkiej pasty.
Resztę mleka umieścić wraz z cukrem w garnuszku i podgrzewać mieszając, do całkowitego rozpuszczenia cukru. Zagotować. Mleko zestawić z palnika i wlać zmiksowaną mieszankę. Wymieszać rózgą kuchenną, postawić z powrotem na palnik i na niedużym ogniu doprowadzić do zagotowania, cały czas energicznie mieszając rózgą kuchenną, aby nie zrobiły się grudki. Powstały budyń będzie bardzo gęsty, ale tak ma być. Gdy zabulgocze zestawić z ognia i przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała ona powierzchni budyniu. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Miękkie masło utrzeć na jasną, puszystą masę ( ucierać przez kilka minut ). Do napowietrzonego masła partiami dodawać wystudzony budyń, miksując do połączenia po każdym dodaniu. Miksować należy na niższych obrotach miksera i niezbyt energicznie, aby krem się nie zwarzył. Powinien powstać gładki, gęsty krem.
UWAGA: Jeśli krem wydaje się dla Was mało słodki, możecie w tym momencie dosłodzić go cukrem pudrem.
Każdy z eklerków przekroić wzdłuż na pół. Krem umieścić w rękawie cukierniczym i wyciskać go na dolną część ciastek ( krem można również wykładać łyżką ). Każde ciastko przykryć jego górną częścią.
Polewa z białej czekolady:
Czekoladę posiekać.
W małym garnuszku rozpuścić masło, dodać czekoladę i wymieszać do uzyskania gładkiej, jednolitej polewy. Płynną polewę umieścić w rękawie cukierniczym lub w mocnym woreczku foliowym, w którym odciąć róg i wyciskać na eklerki tworząc zygzaki. Oprószyć wiórkami kokosowymi.
Gotowe eklerki przechowywać w lodówce.
* Mleko kokosowe w puszce zazwyczaj dostępne jest w puszkach o pojemności 400 ml. Moje miało 425 ml. Brakującą część do 500 ml uzupełniłam likierem kokosowym, ale można również zwykłym mlekiem.
Jeszcze jedna uwaga dotycząca mleka kokosowego - moje mleko, mimo przechowywania w temperaturze pokojowej, składało się w większości z twardej śmietanki ( co świadczy o jego dobrej jakości ), najpierw więc rozmieszałam je w miseczce wraz z wodą, która znajdowała się na spodzie puszki, pod gęstą śmietanką. Dodatkowo rozrzedził je likier kokosowy, dzięki czemu łatwiej było mi zmiksować część mleka z proszkiem budyniowym i mąką ziemniaczaną. Mleko kokosowe w ogóle jest dużo bardziej gęste od zwierzęcego, ale po podgrzaniu staje się rzadsze.
Smacznego :)
omg, wyglądają bosko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńEklery, ptysie i karpatka, pochłonę wszystko, ta kokosowa wersja eklerów to strzał w dziesiątkę bynajmniej dla mnie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to witam w klubie :D Ja również jestem fanką tych wymienionych przez panią słodkości, po prostu je ubóstwiam :). Pozdrawiam :)
Usuń