Przepyszne nadziewane pierniczki, które nie potrzebują leżakowania by zmięknąć, ponieważ od razu wychodzą super mięciutkie! Jako nadzienia użyłam domowych powideł śliwkowych, ale możecie nadziać je dowolnym dżemem lub marmoladą ( ważne: unikajmy rzadkich dżemów ) albo np. marcepanem :). Są naprawdę wspaniałe, wciągające, a oblane czekoladą nie mają sobie równych. Zdecydowanie lepsze niż te ze sklepu :). Tylko uwaga - najlepiej zrobić je tuż przed samymi świętami, bo zrobione wcześniej...mogą do nich nie dotrwać ;).
Przepis zaczerpnięty z bloga Orchideli.
Składniki na około 50 pierniczków*:
- 400 g mąki pszennej tortowej
- 320 g miodu
- 100 g czekolady gorzkiej lub deserowej ( użyłam deserowej )
- 50 g masła
- 1 jajko
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- opakowanie przyprawy do piernika ( 20 g )
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
Dodatkowo:
- powidła śliwkowe lub inny dżem/marmolada do nadziania
Polewa czekoladowa:
- 150-200 g czekolady gorzkiej lub deserowej ( użyłam deserowej )
- około 5-7 łyżek śmietanki 30%, sprawdzi się też śmietanka 18% ( taka do zup i sosów )
Wykonanie:
W garnuszku umieścić miód, masło oraz połamaną czekoladę. Podgrzewać do rozpuszczenia wszystkich składników i połączenia się ich w jednolitą masę. Nie gotować. Masę odstawić do przestudzenia.
Do osobnego naczynia przesiać mąkę, kakao i sodę oczyszczoną. Dodać przyprawę do piernika, cynamon, szczyptę soli i wymieszać. Do suchych składników dodać przestudzoną mieszankę miodu, masła i czekolady ( może być lekko ciepła ), wbić jajko i wymieszać łyżką do dokładnego połączenia i powstania jednolitego ciasta. Ciasto na tym etapie będzie dość luźne i klejące. Ciasto nakryć folią spożywczą w kontakcie i wstawić do lodówki na minimum 1 godzinę ( u mnie chłodziło się dłużej, około 2,5 godziny ).
Dobrze schłodzone ciasto ( które powinno być już przyjemnie plastyczne ) wyjąć na stolnicę oprószoną mąką. Najwygodniej jest podzielić ciasto na pół i pracować na jednej części, drugą w tym czasie trzymać w lodówce nakrytą folią spożywczą. Podsypując mąką rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm. Z ciasta najpierw wycinać kółka o średnicy nieco większej niż foremka, którą zamierzamy wykrawać nasze pierniczki. Na środek kółka kłaść łyżeczkę nadzienia, na to położyć drugie wycięte kółko z ciasta, lekko docisnąć wokół nadzienia, następnie foremką, np. w kształcie serduszka, wykrawać pierniczki.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę i śmietankę kremówkę roztopić razem w kąpieli wodnej. Wymieszać do otrzymania jednolitej polewy. Jeżeli polewa okaże się zbyt gęsta, można dolać kilka łyżek gorącego mleka.
Pierniczki maczać w polewie czekoladowej i odkładać na kratkę do zastygnięcia polewy ( każdy pierniczek nabijałam od spodu na widelec i w ten sposób maczałam w czekoladzie ). Dodatkowo można udekorować paseczkami z czekolady i/lub jadalnym brokatem/posypką cukrową itp., wedle uznania.
* Użyłam foremki-serduszka o wymiarach około 5,3 cm w najszerszym miejscu i 6 cm wysokości.
Nigdy nie robiłam pieniczków. Czuję sie skuszona żeby zrobić
OdpowiedzUsuńCieszę się :). A pierniczki bardzo polecam! Są przepyszne :D
UsuńIdealne i domowe. Nie ma nic lepszego na święta
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują i smakowite powidła. :)
OdpowiedzUsuń