Przepis z książki siostry Anastazji. Znane i lubiane ciasto bez pieczenia, do tego bardzo proste w wykonaniu. Krem z dodatkiem ajerkoniaku jest przepyszny, nie mogłam się powstrzymać przed wyjadaniem go z miski ;). Pomyślałam, że kiedyś przygotuję tort z takim kremem :). Jedyne co zmieniłam w oryginalnym przepisie, to ilość cukru - zredukowałam ją o ponad połowę, bo cała szklanka, to zdecydowanie za dużo, ale ostatecznie krem i tak mógłby być dla mnie ciut mniej słodki ( trzeba pamiętać, że adwokat jest słodkim alkoholem ). Bardzo polecam, szczególnie tym, którym z różnych powodów nie po drodze z piekarnikiem, a chcieliby podać gościom smaczne i eleganckie ciasto :).
Ciasto najkorzystniej przygotować wieczorem i włożyć na całą noc do lodówki.
Składniki:
- około 640 g herbatników ( u mnie herbatniki maślane )
- 2 i 1/2 szklanki mleka
- 3 żółtka
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 100 g cukru ( pół szklanki minus 1 łyżka )
- opakowanie cukru wanilinowego ( 16 g )
- 300 g masła, w temperaturze pokojowej
- 300 g wiórków kokosowych ( 250 g + 50 g )
- 1 szklanka adwokata, w temperaturze pokojowej
W naczyniu umieścić żółtka, obie mąki oraz około pół szklanki mleka i zmiksować na gładką, bezgrudkową masę.
Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym. Gdy zawrze, zdjąć z ognia i cały czas mieszając rózgą kuchenną wlewać zmiksowaną mieszankę. Postawić z powrotem na palnik i nie zaprzestając mieszania podgrzewać na średnim ogniu, aż do zgęstnienia i zagotowania budyniu. Należy mieszać bardzo energicznie, aby nie zrobiły się grudki. Ugotowany budyń będzie bardzo gęsty. Przykryć go folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Miękkie masło utrzeć/zmiksować na puszystą, jaśniejszą masę ( przez kilka minut ). Do napowietrzonego masła partiami dodawać wystudzony budyń, miksując do połączenia po każdym dodaniu ( nie należy miksować zbyt energicznie, gdyż krem może się zwarzyć; najlepiej robić to na niższych obrotach miksera, wolnymi ruchami ). Do kremu wlać adwokat i zmiksować do dokładnego połączenia. Na koniec wsypać wiórki kokosowe ( 250 g ) i wymieszać szpatułką lub łyżką. Gotowy krem podzielić na 4 równe części.
W formie wyłożonej papierem do pieczenia lub na tacy/desce rozłożyć pierwszą warstwę herbatników - 4 x 4. Na herbatniki wyłożyć jedną część kremu, równo rozsmarować po całości. Czynność powtarzać, aż do wyczerpania składników - mają wyjść po 4 warstwy herbatników i 4 warstwy kremu, zakończyć należy warstwą kremu. Wierzch posypać pozostałymi wiórkami ( ja dodatkowo posypałam ciasto płatkami migdałów ). Ciasto włożyć do lodówki na co najmniej 12 godzin, aby herbatniki zmiękły i całość się dobrze zestaliła.
Smacznego :)
Uwielbiam przepisy siostry Anastazji! Niestety do ciast mam dwie lewe ręce... Twoje rafaello wygląda przepyyyysznie ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)Proszę się nie zniechęcać, wszak trening czyni mistrza ;) Pozdrawiam :)
UsuńPodoba mi się dodatek adwokata.
OdpowiedzUsuńCokolwiek z dodatkiem tego kremu alkoholowego będzie smakowało wspaniale!
:)
Czy ciasto mocno słodkie czy mozna dac mniej cukru ?
OdpowiedzUsuńCóż, to wszystko kwestia gustu :) Ale dla mnie z tą ilością cukru jaką podałam w przepisie było ok, choć, tak jak napisałam we wstępie - ciasto mogłoby być jeszcze ciut mniej słodkie, ale np.dla moich domowników było słodkie w sam raz. Ja i tak dość mocno zredukowałam ilość cukru, w oryginalnym przepisie było go zdecydowanie za dużo. Zawsze można do budyniu dać trochę mniej cukru, a potem gotowy krem skosztować i ewentualnie dosłodzić, tylko wtedy należy oczywiście użyć cukru pudru. Pozdrawiam :)
UsuńDziekuje odpowiedź bardzo mi pomogła ☺
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :) Pozdrawiam :)
Usuń