Z zamiarem upieczenia tego chleba nosiłam się już od dawna...i naprawdę ogromnie żałuję, że zdecydowałam się na to dopiero teraz. Ten chleb jest po prostu idealny! Gruba, chrupiąca skórka, sprężysty miąższ, cudowny zapach...Najlepiej smakuje posmarowany tylko masłem ( inne dodatki naprawdę są zbędne ;) ). Dla wielu tych, którym nieobca produkcja domowego pieczywa, przepis na chleb pieczony w garnku bądź w naczyniu żaroodpornym to żadna nowość - to bardzo popularna metoda pieczenia chleba, na którą receptur w sieci jest całe mnóstwo. Ja wybrałam taką, gdzie nawet nie trzeba wyrabiać ciasta - składniki wystarczy wymieszać łyżką, wykonanie jest więc banalnie proste ( to kolejna zaleta tego chleba! ). Aha, ciasto przygotowujemy wieczór wcześniej i wkładamy na całą noc do lodówki. Od tej pory będzie to mój numer 1 ze wszystkich chlebów jakie do tej pory upiekłam. Na pewno będę często do niego wracać :).
Składniki:
- 500 g mąki pszennej chlebowej lub mąki pszennej typ 650
- 20 g drożdży
- 400 ml letniej wody
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
Wykonanie:
Drożdże i cukier rozpuścić w letniej wodzie.
Do miski przesiać mąkę, wymieszać z solą. Dodać rozpuszczone drożdże i wymieszać łyżką do połączenia składników. Ciasto będzie luźne i klejące ( jeśli będzie bardzo rzadkie można dodać jeszcze około 2 łyżek mąki ). Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą lub foliową torebką w taki sposób, aby pozostał mały otwór, przez który będą uchodzić gazy i włożyć do lodówki na około 12 godzin ( na całą noc ).
Rano blat/ stolnicę oprószyć mąką i wyłożyć ciasto. Zanurzając dłonie w mące ( ciasto nadal będzie klejące ) zagnieść krótko ciasto i złożyć je kilka razy formując najpierw prostokąt, a następnie składać do środka jak kartkę papieru. Można też naciągać ciasto do środka tak jak formuje się bułeczki. Takie składanie powtórzyć kilka razy. Uformować owalny lub podłużny bochenek i ułożyć złączeniem do dołu na desce oprószonej mąką.
Do zimnego piekarnika wstawić żeliwny garnek z pokrywką lub naczynie żaroodporne z pokrywą ( naczynie powinno być dość głębokie ) i włączyć piekarnik na 220°C ( piekłam z termoobiegiem ).
Gdy piekarnik osiągnie wymaganą temperaturę ostrożnie wyjąć garnek/naczynie, zdjąć pokrywę i włożyć chleb zlepieniem do góry - najszybciej i najprościej wrzucić go bezpośrednio z deski, na której leżał. Ostrym nożem naciąć chleb w kilku miejscach. Przykryć naczynie i wstawić do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywę i piec przez kolejne 25 - 30 minut.
Wyjąć naczynie z piekarnika i ostrożnie przełożyć chleb na kratkę, pozostawić do wystudzenia.
Smacznego :)
Chleb upiekł się idealnie :). Niestety nie ma żeliwnego garnka, a wszystkie naczynia żaroodporne, które kupiłam miały bardzo ważną uwagę. Brzmiała ona "Nie wolno nagrzewać pustego naczynia". I właśnie podczas nagrzewania przykrywka jednego pękła dokładnie na pół. Odtąd już nie ryzykuję, bo wiem jak to się może skończyć.
OdpowiedzUsuńNie napisałaś jak w końcu upiekłaś ten chleb skoro pokrywka ci pękła.
UsuńJak napisałam pokrywka pękła na pół, więc zdjęłam każdą część osobno, włożyłam chleb i znów przykryłam tymi połowami. Ale po tym wypieku ją wyrzuciłam i odtąd już nie upiekłam chleba w żadnym naczyniu żaroodpornym.
UsuńCiasto pozostawić na 30 minut, żeby odpoczęło w temperaturze pokojowej, polecam.
UsuńCzuję się zdecydowanie skuszona na ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle słyszałam dobrego o chlebie z garnka. Koniecznie muszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńja zamiast pokrywka przykrywam góre folia aluminiową, ostatnio piekłam cały czas na termoobiegu niczym nie przykrywajac, wyszedł pyszny
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda cudownie, kiedyś wypróbuję ten sposób. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze chlebka nie piekłam, też boję się czy puste naczynie żaroodporne nie pęknie. Wrzucając do tak nagrzanego naczynia zimne ciasto znaczy nie może również pęknąć. Co wy na to?
OdpowiedzUsuńJa piekłam w zwykłym naczyniu żaroodpornym i nic się nie stało. A piekłam już 3 razy 🙂. Może te naczynia "starszej generacji", a takie posiadam, są bardziej odporne?
UsuńMi tez popękały pokrywki dwie, no i nie piekę
UsuńJa nagrzewam naczynie tak ,że pokrywkę kładę obok nie na misie a ciasto po wyjęciu z lodówki ogrzewam trochę w temp.pokojowej i dopiero wtedy do gorącego szkła
UsuńJa nagrzewam naczynie żaroodporne tak ,że.pokrywke kładę obok misy w piekarniku a ciasto z lodówki ogrzewam trochę w temp.pokojowej
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb, miękki, długo zachowuje świeżość, aż chce się jeść, nawet dodatków nie potrzeba, gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńGosia z Łańcuta. Chleb rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńChleb jes super!!! bylam w szoku, dodalam lyzke domowego zakwasu i bylo mega.
OdpowiedzUsuńDrożdże suche czy świeże?
OdpowiedzUsuńJa w tym przepisie używam suchych, ale jak najbardziej mogą być świeże. Świeżych dajemy 3 razy tyle co suchych.
UsuńJeżeli chciałabym upiec ten chleb na zakwasie żytnim, ile użyć zakwasu i czy może wyrastać przez noc w lodówce?
OdpowiedzUsuńNiestety nie pomogę, ponieważ nie mam aż takiej wiedzy w kwestii pieczenia chlebów na zakwasie. Kiedyś piekłam takie chleby, ale to był krótki epizod i sama wielu rzeczy nie wiem w tym temacie. Najlepiej skorzystać z przepisu stricte pod zakwas, duży wybór takich chlebów jest np. na stronie Moje Wypieki.
UsuńTen chleb jest niebezpieczny. Zjadłabym cały i dieta bierze w łeb
OdpowiedzUsuń