Coś dla miłośników kawowych słodkości - pyszne ciasto na biszkopcie kakaowym z delikatnym, piankowym kremem cappuccino i malinową żelką. Wspaniałe połączenie smaków; osobiście uwielbiam duet: kawa + maliny ( ale chyba już gdzieś kiedyś o tym wspominałam :) ). Ciasto musi spędzić całą noc w lodówce - po takim czasie chłodzenia będzie się świetnie kroiło i dzięki temu będzie wyglądało nie tylko pysznie, ale i bardzo elegancko :). Polecam!
Przepis, z moimi modyfikacjami, pochodzi ze strony malacukierenka.pl
Biszkopt kakaowy:
- 3 duże jajka
- 120 g cukru
- 60 g mąki pszennej tortowej
- 30 g kakao
- 75 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Żelka malinowa:
- 800 g malin
- 2 galaretki malinowe
- 4 - 5 łyżek cukru lub więcej/mniej - do smaku
Krem cappuccino:
- 700 ml śmietanki kremówki 30%
- 10 g żelatyny + 100 ml wody lub mleka
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej
- 2,5 łyżki cappuccino w proszku ( smak dowolny )
Nasączenie:
- 75 ml wody
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
Dodatkowo:
- kakao do oprószenia
- maliny do dekoracji - opcjonalnie
Wykonanie:
Biszkopt:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną, kakao oraz proszek do pieczenia przesiać i wymieszać.
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie stopniowo dodawać cukier, łyżka po łyżce, ubijając przez około 20 sekund po każdym dodaniu, aż do wyczerpania cukru. Dodać żółtka i zmiksować na niskich obrotach miksera do połączenia. Następnie wlać olej i krótko zmiksować na niskich obrotach miksera do połączenia.
Dodać przesiane suche składniki i delikatnie wymieszać szpatułką lub łyżką, do połączenia składników. Ciasto przełożyć do formy o wymiarach dolnych około 21 x 31 cm, wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i oprószonej mąką/ bułką tartą. Piec przez około 15 minut w temperaturze 180°C, do suchego patyczka. Po upieczeniu biszkopt odłożyć do całkowitego wystudzenia.
Żelka malinowa:
Maliny umieścić w garnuszku i podgrzewać na średnim ogniu do momentu, aż puszczą sok i praktycznie całkowicie się rozpadną. Przetrzeć przez sitko w celu pozbycia się pesteczek. Przetarte maliny umieścić z powrotem w garnuszku i mocno podgrzać, prawie do zagotowania. Zdjąć z ognia, dodać obie galaretki oraz cukier ( zaczynając od mniejszej ilości, w razie potrzeby dodać więcej ) i wymieszać do dokładnego rozpuszczenia galaretek oraz cukru.
Malinową mieszankę przelać do formy o wymiarach takich samych jak forma, w której piekł się biszkopt, wyłożonej folią spożywczą. Odstawić do wystudzenia, a następnie wstawić do lodówki do całkowitego stężenia żelki.
UWAGA: Żelkę malinową można przygotować dzień wcześniej.
Krem cappuccino:
Żelatynę zalać wodą lub mlekiem i odstawić na około 10 - 15 minut do napęcznienia ( w międzyczasie kilka razy zamieszać żelatynę z płynem ).
Po tym czasie żelatynę postawić na palniku i na niewielkim ogniu podgrzewać mieszając, do jej całkowitego rozpuszczenia ( należy uważać, aby nie zagotować żelatyny, straci ona wówczas swoje właściwości żelujące ). Żelatynę można również rozpuścić w mikrofalówce. Odstawić do lekkiego przestudzenia.
Śmietankę kremówkę umieścić w naczyniu, dodać cukier puder, cukier z prawdziwą wanilią , przesianą przez sitko kawę rozpuszczalną oraz cappuccino w proszku. Wszystko razem ubić na sztywno.
Do przestudzonej żelatyny dodać 2 łyżki ubitej śmietanki i dokładnie wymieszać. Tak zahartowaną żelatynę dodać do ubitej śmietanki i krótko zmiksować na średnich obrotach miksera, do połączenia.
Złożenie ciasta:
Składniki do nasączenia wymieszać.
Z wystudzonego biszkoptu ściąć skórkę - dzięki temu krem będzie lepiej trzymał się ciasta. Biszkopt nasączyć przygotowanym ponczem.
Na biszkopt wyłożyć około 1/3 kremu cappuccino, wyrównać i wstawić na około 10 - 15 minut do lodówki. Pozostały krem zamieszać w tym czasie kilka razy, by nie stężał.
UWAGA: Jeżeli krem od razu po przygotowaniu będzie wydawał się zbyt rzadki, by wykładać go na ciasto, należy wstawić go na około 10 minut do lodówki, by trochę zgęstniał ( ale trzeba pilnować, aby nie zgęstniał zbyt mocno ).
Na warstwę lekko już tężejącego kremu wyłożyć żelkę malinową ( żelkę wyjęłam z formy, odwróciłam ją, by folia znalazła się na górze i położyłam na krem, następnie odkleiłam folię ). Na żelkę wyłożyć pozostały krem, wyrównać. Ciasto wstawić do lodówki najlepiej na całą noc.
Przed podaniem oprószyć kakao i ewentualnie udekorować malinami.
Smacznego :)
Wygląda naprawdę wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuń