Bienenstich jest jednym z najbardziej znanych i lubianych niemieckich wypieków. To drożdżowe ciasto pieczone pod chrupiącą złotą warstwą miodowo-migdałowej glazury, która podczas pieczenia tworzy niezwykle apetyczną karmelową skorupkę. Ciasto po wystudzeniu przekłada się waniliowym kremem budyniowo-maślanym lub budyniowo-śmietankowym. Blaty drożdżowego ciasta są dość cienkie, ale takie właśnie mają być. To naprawdę bardzo smaczne i ciekawe w swojej teksturze ciasto, a do tego z prostych składników i pięknie prezentujące się na stole. Jednym słowem - musicie je zrobić! :)
Składniki na ciasto drożdżowe:
- 350 g mąki pszennej
- 20 g drożdży
- 35 g cukru
- 175 ml letniego mleka
- 1 duże jajko
- 35 g miękkiego masła
Składniki na glazurę migdałową:
- 65 g masła
- 80 g cukru
- 3 łyżki miodu
- 130 g migdałów w płatkach lub w słupkach
Składniki na krem budyniowo-maślany:
- 500 ml mleka
- 2 żółtka
- 50 g cukru
- 16 g cukru wanilinowego
- 3 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
- 200 g masła w temperaturze pokojowej
Wykonanie:
Ciasto drożdżowe:
Zrobić rozczyn ze świeżych drożdży: pokruszone w miseczce drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru. Kiedy drożdże staną się płynne, dodać łyżkę mąki oraz odrobinę letniego mleka i wymieszać tak, by nie było grudek. Rozczyn powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
UWAGA: Składniki do rozczynu odejmujemy z odmierzonych składników na ciasto.
UWAGA: Składniki do rozczynu odejmujemy z odmierzonych składników na ciasto.
Mąkę pszenną przesiać i wymieszać z cukrem. Dodać jajko oraz wyrośnięty rozczyn i zacząć wyrabiać ciasto wlewając powoli letnie mleko. Ciasto wyrabiać przez około 8-10 minut. Następnie dodawać po kawałku miękkie masło i wyrabiać kolejne kilka minut, aż całe masło się wchłonie i powstanie gładkie, miękkie, elastyczne ciasto. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1,5 godziny.
W tym czasie przygotować glazurę migdałową:
W garnuszku umieścić masło, cukier oraz miód. Podgrzewać na średnim ogniu cały czas mieszając, aż wszystkie składniki połączą się w jednolitą masę. Masę zagotować, po czym zdjąć z ognia i dodać migdały, dokładnie wymieszać. Odstawić do przestudzenia.
Wyrośnięte ciasto odgazować uderzając w nie pięścią i jeszcze przez chwilę wyrabiać.
Ciasto rozłożyć w formie o wymiarach dolnych około 33x23 cm wyłożonej papierem do pieczenia (ciasto można najpierw lekko rozwałkować). Na wierzch równomiernie rozłożyć przestudzoną polewę migdałową (może być lekko ciepła).
Piec w temperaturze 190-200°C przez około 25-30 minut. Polewa migdałowa powinna się ładnie skarmelizować (uważać, aby się nie przypaliła).
Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Krem budyniowo-maślany:
Połowę mleka zmiksować z żółtkami oraz obiema mąkami na bezgrudkową masę.
Pozostałe mleko zagotować wraz z cukrem i cukrem wanilinowym. Na gotujące się mleko wlać zmiksowaną mieszankę i zagotować mieszając rózgą kuchenną (należy mieszać bardzo energicznie, by rozbić ewentualne grudki). Od momentu zagotowania gotować jeszcze przez około minutę na małym ogniu często mieszając. Budyń będzie bardzo gęsty, ale taki ma być.
Ugotowany budyń przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Miękkie masło (ale nie przesadnie rozmiękczone, wystarczy jeśli będzie się lekko uginało pod palcem) utrzeć do powstania jaśniejszej, puszystej masy (ucierać przez około 3-4 minuty). Następnie partiami dodawać wystudzony budyń ucierając do połączenia po każdym dodaniu. Gotowy krem powinien być gładki i aksamitny.
Złożenie ciasta:
Wystudzone ciasto należy przekroić wzdłuż na 2 blaty, jednak dla ułatwienia najpierw polecam cały placek podzielić na pół i dopiero te dwie połówki podzielić na 2 blaty - górny z glazurą migdałową i dolny.
Oba dolne blaty ciasta ułożyć na tacy/podkładzie i wyłożyć krem budyniowo-maślany, wyrównać. Na krem położyć oba górne blaty z glazurą migdałową.
Ciasto wstawić do lodówki do stężenia kremu, ale najlepiej jeśli spędzi w niej całą noc (ciasto smakuje najlepiej na drugi dzień po zrobieniu).
UWAGA: Glazura migdałowa po upieczeniu tworzy dość twardą skorupkę, przez co może się wydawać, że całe ciasto będzie ciężko się kroiło, jednak po nocy w lodówce ta warstwa nieco mięknie i nie stawia już takiego oporu podczas krojenia. Można jednak blat z glazurą migdałową pokroić na kawałki (na takie jakie będziemy chcieli potem podawać) i te kawałki niczym puzzle ułożyć na kremie. Ten sposób zdecydowanie ułatwi porcjowanie ciasta :)
Smacznego :)











0 komentarze:
Prześlij komentarz