Przepis pochodzi ze strony MOJEWYPIEKI.COM
Składniki na 2 bochenki:
Zaczyn:
- 300 g mąki pszennej chlebowej typ 750 ( użyłam mąki pszennej typ 650 )
- 200 ml letniej wody
- 6 g soli
- 0,6 g świeżych drożdży *
- 550 g mąki pszennej chlebowej typ 750 ( użyłam mąki pszennej typ 650 )
- 150 g mąki pszennej razowej
- 250 g ugotowanych ziemniaków ( mogą być ziemniaki pozostałe z obiadu )
- 16 g świeżych drożdży
- 16 g soli
- 415 ml letniej wody
- cały zaczyn
12 - 16 godzin wcześniej przygotować zaczyn: do miski wlać wodę i rozpuścić w niej drożdże, dodać mąkę i sól. Wszystko wymieszać łyżką do połączenia. Zaczyn będzie miał konsystencję ciasta ( po połączeniu się składników można chwilę zagnieść ręcznie ). Miskę z zaczynem zakryć szczelnie folią i pozostawić w temperaturze pokojowej ( około 21°C ).
UWAGA: Mój zaczyn stał znacznie dłużej niż 12 - 16 godzin, bo około 21 godzin. Z mojego doświadczenia wynika więc, że po tylu godzinach z zaczynem nic złego się nie dzieje i jeżeli z jakiegoś powodu nie będzie można przystąpić do robienia ciasta chlebowego po tych 16 godzinach, to nie trzeba się martwić, chleb i tak się uda :)
Zaczyn powinien dość sporo wyrosnąć.
Ciasto chlebowe:
Ziemniaki zemleć w maszynce lub przepuścić przez praskę.
W misce wymieszać obie mąki i sól. Dodać ziemniaki i wodę z rozpuszczonymi w niej drożdżami. Wymieszać wszystko ręcznie do połączenia. Następnie odrywać kawałki zaczynu i dodawać je do ciasta, dobrze wgniatając je w ciasto. Po dodaniu całego zaczynu wyrabiać ciasto jeszcze przez kilka minut. Ciasto uformować w kulę.
Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1,5 godziny. W trakcie wyrastania, mniej więcej co 20 minut, ciasto wyjmować na blat i składać.
Składanie ciasta: ciasto przełożyć na oprószony mąką blat/stolnicę, następnie lekko rozciągać każdą stronę ciasta i zakładać je na siebie do środka, tworząc zwartą kulę. Ciasto włożyć z powrotem do miski, przykryć ściereczką i po około 20 minutach czynność ze składaniem powtórzyć ( czynność powtarzać przez 1,5 godziny ).
Po upływie czasu przeznaczonego na wyrastanie, ciasto przełożyć na blat/stolnicę i podzielić na 2 równe części. Uformować z nich kule ( można w ten sam sposób w jaki ciasto było składane ) i ułożyć łączeniem do dołu. Pozostawić na 20 minut. Po tym czasie uformować bochenki. Można uformować okrągłe bochenki, w tym celu powtórzyć czynność składania ciasta. Moim zdaniem lepiej jednak jest uformować bochenki podłużne, takie bochenki lepiej mieszczą się na blaszce.
Formowanie podłużnych bochenków: na oprószonym mąką blacie/stolnicy rozciągnąć rękami ciasto na kształt niedużego prostokąta. Następnie 1/3 ciasta wzdłuż dłuższego boku założyć do środka, tak samo postąpić z drugim dłuższym bokiem zakładając go na ten pierwszy, innymi słowy - prostokąt złożyć na 3 części tak jak się składa kartkę papieru. Całość złożyć wzdłuż na pół i zlepić ze sobą brzegi. Uformowane bochenki ułożyć łączeniem do dołu, podwijając nieco końce ciasta pod spód, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Oprószyć mąką po całości, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, na 1 godzinę i 15 minut.
Po tym czasie ostrym nożem naciąć bochenki w 3 - 4 miejscach. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 230°C i piec 15 minut, następnie obniżyć lekko temperaturę ( 220° - 210°C ) i piec kolejne 15 - 20 minut. Dobrze wypieczone bochenki powinny wydawać głuchy odgłos po postukaniu od spodu. Studzić na kratce.
* Aby odmierzyć tak niewielką ilość drożdży, zważyłam na wadze 2 g drożdży ( moja waga waży z dokładnością do 2 g ), następnie podzieliłam na pół, a ten mały kawałek jeszcze raz na pół.
Smacznego :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz