Zgadzacie się ze mną, że nie ma świąt Bożego Narodzenia bez piernika czy też pierniczków? :). Ja od lat na te święta piekę choćby jeden rodzaj pierniczków ( czasem piekę ich kilka rodzajów ;) ) i/lub choćby najprostszy piernik. Uwielbiam zapach korzennych przypraw, który rozchodzi się wszędzie podczas pieczenia...Oczywiście piernik tudzież pierniczki możemy sobie upiec o każdej porze roku, któż nam zabroni ;), jednak to właśnie w czasie świąt Bożego Narodzenia smakują one najlepiej, a cały proces ich przygotowywania to dla mnie niemalże magia...;). Piernik, który Wam dziś polecam, to bardzo aromatyczne, wilgotne, mięsiste ciasto wzbogacone o suszone śliwki, wcześniej namoczone w rumie. Pycha! Piernik jest bardzo prosty w wykonaniu i na pewno Wam się uda, a oblany polewą czekoladową nie ma sobie równych :). Gorąco polecam! :).
Składniki:
- 320 g mąki pszennej tortowej ( 2 szklanki )
- 120 g masła
- 3 jajka, białka i żółtka osobno
- 165 g cukru trzcinowego ( 3/4 szklanki ), u mnie pół na pół cukier Muscovado oraz cukier Demerara
- 3 łyżki płynnego miodu
- 250 ml mleka ( 1 szklanka )
- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki powideł śliwkowych
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1,5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 150 g suszonych śliwek + 100 ml ciemnego rumu ( ewentualnie likieru Amaretto lub wódki )
Polewa czekoladowa:
- 100 g czekolady gorzkiej lub deserowej
- 50 g masła
Wykonanie:
Wieczór wcześniej suszone śliwki pokroić na mniejsze części, umieścić w miseczce i zalać rumem, odstawić na całą noc. Następnego dnia, jeżeli śliwki nie wchłonęły całego alkoholu, odcedzić je na sitku. Alkohol pozostały z moczenia śliwek można zachować i dodać do ciasta, ja tak zrobiłam :).
Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną oraz sodę przesiać i wymieszać.
W garnuszku umieścić masło, mleko, cukier, miód, kakao, przyprawę do piernika oraz kawę i podgrzewać na niedużym ogniu, do całkowitego rozpuszczenia i połączenia składników. Nie dopuścić do zagotowania. Zdjąć z palnika, dodać powidła śliwkowe, wymieszać i odstawić do wystudzenia.
Do wystudzonej mieszanki dodać żółtka i wymieszać rózgą kuchenną do połączenia. Następnie w 3 turach dodawać mąkę z sodą, mieszając rózgą kuchenną po każdym dodaniu, tylko do połączenia. Wsypać śliwki, które przed samym dodaniem obtoczyć w niewielkiej ilości mąki, wymieszać.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Bardzo delikatnie wmieszać ją do masy.
Ciasto przełożyć do keksówki o wymiarach dolnych około 28 x 9 cm, wysmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką lub bułką tartą, wyrównać. Piec około 50 minut w temperaturze 180°C, do suchego patyczka. Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika, przestudzić w formie przez około 10 minut, następnie wyjąć z formy i przełożyć na kratkę, odłożyć do całkowitego wystudzenia.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę posiekać.
Masło roztopić w garnuszku. Dodać czekoladę, odstawić na chwilę, następnie wymieszać do otrzymania gładkiej polewy czekoladowej ( gdyby czekolada nie chciała się całkowicie rozpuścić, postawić garnuszek z polewą na malutki płomień i mieszać do otrzymania jednolitej polewy ).
Lekko przestudzoną, ale wciąż płynną polewą polać piernik. Można udekorować suszonymi śliwkami.
Bardzo dziękuję za tę informację :)
OdpowiedzUsuńpiernik gościł u mnie na święta pyyyszny!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń