Wspaniały, wyrazisty w smaku tort, który może być Waszym świątecznym tortem ;). To wilgotne blaty makowego ciasta ( bez dodatku mąki ), przełożone przepysznym kremem ajerkoniakowym ( tym z przepisu na RAFAELLO Z ADWOKATEM ). Do ciasta dodałam otartą skórkę z pomarańczy, natomiast do kremu mandarynki z puszki i te dodatki właśnie stanowią tę cytrusową nutę, która wspaniale komponuje się z resztą smaków. Tort jest bardzo prosty w wykonaniu i myślę, że mało pracochłonny, zwłaszcza jeśli ciasto upieczemy dzień wcześniej. By zaoszczędzić jeszcze więcej czasu, wieczór wcześniej możemy również ugotować budyń do kremu i wystudzony schować do lodówki. Należy tylko pamiętać, aby następnego dnia ogrzać go do temperatury pokojowej, nim przystąpimy do przyrządzania kremu. Tort jest nieduży, ale każdy kawałek dość sycący. Polecam na święta ( choć oczywiście nie tylko ) :).
Blaty makowe:
- 200 g maku *
- 6 dużych jajek
- 200 g cukru
- 2,5 łyżki kaszy manny
- 1,5 łyżki bułki tartej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z 1 dużej pomarańczy, wyszorowanej i sparzonej
- 1 łyżeczka ekstraktu z migdałów lub kilka kropel aromatu migdałowego
Krem ajerkoniakowy z mandarynkami:
- 500 ml mleka
- 2 żółtka
- 1,5 łyżki mąki pszennej ( czubatej )
- 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej ( czubatej )
- 60 g cukru
- pół opakowania cukru wanilinowego ( 8 g )
- 100 ml ajerkoniaku
- 250 g masła, w temperaturze pokojowej
- 1 puszka mandarynek ( waga owoców po odsączeniu 175 g )
Nasączenie:
- 50 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy + 2 łyżki wódki
Polewa czekoladowa:
- 130 g czekolady gorzkiej lub deserowej
- 130 ml śmietanki kremówki 30% lub 36%
- 20 g masła, miękkiego
Wykonanie:
Blaty makowe:
Mak zalać wrzątkiem do pokrycia, odstawić do całkowitego wystudzenia. Następnie odcisnąć z nadmiaru wody, np. przy pomocy czystej ściereczki lub gazy i dwukrotnie zemleć w maszynce do mięsa.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować tortownicę o średnicy 21 cm - dno wyłożyć papierem do pieczenia, boki posmarować tłuszczem i oprószyć mąką.
Żółtka utrzeć z cukrem na bardzo puszystą i jasną masę. Dodać kaszę mannę, tartą bułkę, proszek do pieczenia, ekstrakt/aromat migdałowy oraz zmielony mak i zmiksować wszystko razem do połączenia.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Bardzo delikatnie ( aby nie zniszczyć pęcherzyków powietrza ) wmieszać ją do masy makowej.
Masę przelać do przygotowanej formy. Piec przez około 35 - 40 minut w temperaturze 175 °C, do suchego patyczka. Po upieczeniu wyjąć, wystudzić.
Krem ajerkoniakowy z mandarynkami:
W naczyniu umieścić żółtka, obie mąki oraz pół szklanki mleka i zmiksować na gładką, bezgrudkową masę.
Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym. Gdy zawrze zdjąć z ognia i cały czas mieszając rózgą kuchenną wlewać zmiksowaną mieszankę. Postawić z powrotem na palniku i nie zaprzestając mieszania podgrzewać na średnim ogniu, aż do zgęstnienia i zagotowania budyniu. Należy mieszać bardzo energicznie, by nie zrobiły się grudki. Ugotowany budyń będzie bardzo gęsty. Budyń przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Miękkie masło utrzeć na puszystą, jaśniejszą masę ( przez kilka minut ). Do napowietrzonego masła partiami dodawać wystudzony budyń, miksując do połączenia po każdym dodaniu ( nie należy miksować zbyt energicznie, gdyż krem może się zwarzyć; najlepiej robić to na niższych obrotach miksera, wolnymi ruchami ). Do kremu wlać ajerkoniak i zmiksować do połączenia.
Mandarynki dobrze odsączyć na sicie z syropu ( ja dodatkowo osuszyłam je na ręczniku papierowym ), każdą cząstkę przekroić na pół.
Gotowy krem podzielić na 3 części, z tym, że jedna część może być trochę mniejsza od pozostałych ( posłuży do posmarowania wierzchu i boków tortu ), przełożyć ją do osobnego naczynia, a do pozostałego kremu wmieszać mandarynki.
Złożenie tortu:
Wystudzone ciasto makowe przekroić wzdłuż na 3 równe blaty.
Składniki nasączenia wymieszać i podzielić na 3 równe części.
Pierwszy blat ciasta ułożyć na paterze/tacy. Nasączyć go pierwszą częścią ponczu, wyłożyć połowę kremu ajerkoniakowego z mandarynkami, wyrównać. Położyć kolejny blat, nasączyć drugą częścią ponczu, wyłożyć pozostały krem z mandarynkami, wyrównać. Przykryć ostatnim blatem ciasta, nasączyć pozostałym ponczem. Wierzch i boki posmarować odłożonym kremem. Tort wstawić do lodówki na około 2 godziny.
Polewa czekoladowa:
Czekoladę posiekać.
Śmietankę kremówkę przelać do garnuszka, postawić na palniku i mocno podgrzać, prawie do wrzenia. Dodać posiekaną czekoladę, odstawić na chwilę, następnie wymieszać do otrzymania gładkiego sosu, na koniec dodać miękkie masło i wymieszać do jego rozpuszczenia. Polewę lekko przestudzić.
Przestudzoną, ale wciąż płynną polewę wylać na schłodzony tort: zaczynając od środka tortu zataczać kręgi, aż do brzegów, a polewę spływającą po bokach rozsmarować szpatułką lub szerokim nożem. Wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia polewy ( najlepiej tort chłodzić w lodówce przez całą noc ).
Tort można dodatkowo udekorować, wedle gustu. Ja swój tort udekorowałam gwiazdkami wyciętymi z masy marcepanowej :).
* Użyłam dostępnego w sklepach maku zmielonego. Jest to duże ułatwienie, ponieważ taki mak wystarczy zalać wrzątkiem ( do pokrycia ), a po wystudzeniu odcisnąć nadmiar wody. Nie wymaga on mielenia, więc jest od razu gotowy do użycia.
* Użyłam dostępnego w sklepach maku zmielonego. Jest to duże ułatwienie, ponieważ taki mak wystarczy zalać wrzątkiem ( do pokrycia ), a po wystudzeniu odcisnąć nadmiar wody. Nie wymaga on mielenia, więc jest od razu gotowy do użycia.
Apetyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTort prześliczny! Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Również życzę wesołych i zdrowych Świąt! :)
UsuńWitam :) Czy mogę użyć do biszkoptu maku mielonego?
OdpowiedzUsuńChodzi o dostępny w torebkach mak mielony? Jeśli tak, to oczywiście, jak najbardziej. Wspomniałam o tym w przepisie :). Natomiast nie nadaje się tu gotowa masa makowa z puszki.
Usuń