Mięciutkie, mocno czekoladowe muffinki, do których pasują praktycznie wszystkie owoce, a z całą pewnością będą to m.in. truskawki, wiśnie, czerwone porzeczki, jabłka, gruszki, śliwki, banany, pomarańcze itp. Ja tym razem wykonałam je z jagodami ( mrożonymi, ale jeszcze chwilka i będzie można już zajadać świeże :) ). Bez owoców też będzie ok, ale po co z nich rezygnować, skoro z nimi jest tak smacznie ;) Jak robię muffinki, to zazwyczaj większą ilość, tak było i tym razem, dlatego podaję proporcje na 30 sztuk. No bo cóż to jest sztuk 12, skoro rozchodzą się w mgnieniu oka ;). Polecam :).
Składniki na około 30 sztuk:
- 480 g mąki pszennej
- 30 g kakao
- 100 czekolady gorzkiej
- 3 duże jajka
- 240 g brązowego cukru
- 150 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- 1,5 szklanki maślanki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 2 szklanki owoców *
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, przestudzić ( ma pozostać płynna ).
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: przesianą mąkę i kakao, cukier, sól, proszek do pieczenia oraz sodę oczyszczoną.
W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: roztrzepane lekko jajka, olej, maślankę oraz roztopioną i przestudzoną czekoladę.
Mokre składniki wlać do suchych i krótko wymieszać, tylko do połączenia składników. Dodać owoce i ponownie krótko wymieszać.
UWAGA: Ciasto wyjdzie gęste i tak powinno być, ale jeśli okaże się, że jest zbyt gęste należy dodać więcej maślanki lub w razie braku dolać mleka.
Formę do muffinów wyłożoną papilotkami lub foremki silikonowe napełnić ciastem do mniej więcej 3/4 ich wysokości. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i piec około 20 minut, do suchego patyczka. Wystudzić na kratce.
* Nadają się praktycznie wszystkie owoce, zarówno świeże jak i mrożone. W przypadku drobnych owoców mrożonych, takich jak jagody, borówki amerykańskie czy porzeczki, nie trzeba ich wcześniej rozmrażać, natomiast większe owoce mrożone np. wiśnie, czereśnie czy śliwki, należy rozmrozić i odsączyć z nadmiaru wody. Większe owoce kroimy na mniejsze części.
Smacznego :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz