Malinowa Delicja

Malinowa Delicja, to pyszne warstwowe ciasto o intensywnie malinowym smaku. Składa się z cienkiego kakaowego biszkoptu, kremu maślano-budyniowego o smaku toffi, warstwy Delicji malinowych, warstwy malinowej żelki, malinowej pianki i kakaowej polewy. Wszystkie te smaki wspaniale się ze sobą łączą. Ciasto może wydawać się trudne w wykonaniu, ale wcale takie nie jest, wymaga jedynie pewnego nakładu czasu. Jednak efekt końcowy rekompensuje każdą minutę poświęconą na jego przygotowanie :) Bo nie tylko jest pyszne, ale też pięknie i elegancko się prezentuje. Do ciasta można użyć malin mrożonych, więc jeśli w Waszych zamrażarkach leżą zapasy tych owoców, to możecie przygotować to ciasto o każdej porze roku i to jest w nim najwspanialsze :D Bardzo polecam :)

Przepis z moimi modyfikacjami pochodzi STĄD.

Biszkopt kakaowy:

• 3 duże jajka
• 110 g cukru
• 60 g mąki pszennej tortowej
• 15 g kakao

Krem budyniowo-maślany toffi:

• 600 ml mleka
• 2 opakowania budyniu o smaku toffi ( opakowanie o wadze 40 g )
• 3 łyżki cukru
• 250 g masła, w temperaturze pokojowej

Warstwa malinowa z galaretką:

• 700 g malin, świeżych lub mrożonych
• 2 opakowania galaretki malinowej ( opakowanie na 500 ml wody )
• 1-2 łyżki cukru

Malinowa pianka:

• 300 g malin, świeżych lub mrożonych
• 2 opakowania galaretki malinowej ( opakowanie na 500 ml wody )
• 500 ml śmietanki kremówki 30%, schłodzonej

Polewa kakaowa:

• 100 g masła
• 3 płaskie łyżki kakao
• 3 łyżki cukru pudru
• 4 łyżki wody

Dodatkowo:

• 2 opakowania Delicji malinowych

Wykonanie:

Biszkopt kakaowy:

Przygotować formę o wymiarach dolnych około 23x33 cm - dno wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie smarować.

Jajka powinny być w temperaturze pokojowej.

Mąkę pszenną i kakao przesiać i wymieszać.

Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie stopniowo dodawać cukier, łyżka po łyżce, ubijając na najwyższych obrotach miksera przez około 20 sekund po każdym dodaniu, aż do wyczerpania cukru. Zmniejszyć obroty miksera i dodawać po jednym żółtku, miksując po każdym dodaniu, do dokładnego połączenia.

Dodać przesiane suche składniki i bardzo delikatnie wymieszać z masą jajeczną, do połączenia.
UWAGA: Biszkopt nie zawiera proszku do pieczenia, rośnie tylko dzięki dobrze ubitym białkom, należy więc mieszać naprawdę bardzo delikatnie, aby nie zniszczyć pęcherzyków powietrza. 

Ciasto przełożyć do przygotowanej formy, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 165°C - 170°C i piec przez około 15 minut, do suchego patyczka.

Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości około 30 - 40 cm upuścić pionowo w formie na podłogę. Wystudzić w temperaturze pokojowej.
UWAGA: Boki biszkoptu oddzielamy od boków formy dopiero po jego całkowitym wystudzeniu ( najlepiej robić to ostrym, giętkim nożem ).

 

Krem budyniowo-maślany toffi:

Odlać 200 ml mleka i rozrobić w nim budynie.

Resztę mleka przelać do garnuszka wypłukanego zimną wodą, dodać cukier i podgrzewać do rozpuszczenia cukru. Mleko zagotować, następnie zestawić z ognia i wlać rozrobiony proszek budyniowy cały czas mieszając ( najlepiej rózgą kuchenną ). Postawić z powrotem na palniku i nie zaprzestając mieszania zagotować ( mieszamy energicznie, aby nie zrobiły się grudki; budyń będzie bardzo gęsty ). Ugotowany budyń przykryć folią spożywczą w taki sposób, aby dotykała jego powierzchni i odstawić do całkowitego wystudzenia.

Masło utrzeć na puszystą i jasną masę ( przez kilka minut ). Następnie stopniowo dodawać wystudzony budyń, ucierając/miksując po każdym dodaniu, do połączenia. Powinien powstać puszysty i gładki krem.
UWAGA: Podczas dodawania budyniu nie miksować zbyt energicznie, gdyż krem może się zwarzyć.

Skosztować krem - jeżeli będzie mało słodki, dodać np. 1 łyżkę cukru pudru i zmiksować. 

Z wystudzonego biszkoptu zdjąć skórkę. Umieścić go z powrotem w blaszce lub zapiąć w rancie cukierniczym. Na biszkopt wyłożyć krem toffi i wyrównać. Na kremie poukładać Delicje, czekoladą do góry, lekko wciskając je w krem. Wstawić do lodówki.
UWAGA: Nie nasączałam biszkoptu, ponieważ jest cienki i według mnie nie wymaga tego, ale oczywiście możecie delikatnie go nasączyć.

Warstwa malinowa z galaretką:

Maliny umieścić w garnuszku ( mrożonych nie trzeba wcześniej rozmrażać ) i podgrzewać do momentu, aż puszczą sok i się rozpadną ( a mrożone całkowicie się rozmrożą ). Maliny zagotować. Zdjąć z ognia, dodać cukier oraz galaretki i wymieszać do dokładnego ich rozpuszczenia. Masę malinową odstawić do całkowitego wystudzenia. Kiedy zacznie lekko gęstnieć wylać ją na warstwę kremu i Delicji. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Pianka malinowa:

Maliny umieścić w garnuszku ( mrożonych nie trzeba wcześniej rozmrażać ) i podgrzewać do momentu, aż puszczą sok i się rozpadną ( a mrożone całkowicie się rozmrożą ). Następnie przetrzeć przez sitko, by pozbyć się pesteczek. Powstałe puree malinowe uzupełnić wodą lub sokiem malinowym tak, aby otrzymać 250 ml płynu. Przelać z powrotem do garnuszka i zagotować. Zdjąć z ognia i energicznie wymieszać z galaretkami, do dokładnego ich rozpuszczenia. Masę malinową odstawić do całkowitego wystudzenia.

Schłodzoną śmietankę kremówkę ubić, ale nie na całkiem sztywno, tak na 3/4. Do śmietanki powoli wlewać wystudzoną masę malinową, cały czas ubijając. Śmietanka powinna się dokładnie połączyć z masą malinową, tak aby nie było białych smug. Gotową piankę wylać na ciasto i wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Polewa kakaowa:

W garnuszku umieścić wszystkie składniki na polewę i podgrzewać na niedużym ogniu, do całkowitego rozpuszczenia poszczególnych składników i połączenia się ich w jednolitą gładką masę. Polewę wystudzić często mieszając. Wystudzoną polewę wylać na schłodzone ciasto, dokładnie ją rozprowadzić po całej powierzchni i wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

Po tym czasie ciasto kroić, podawać. Przechowywać w lodówce.

Smacznego :)