Podczas gdy w kalendarzu wciąż lato ( w powietrzu również, upały w tym roku nie odpuszczają), u mnie na blogu już klimat jesienny :) Ale ja bardzo lubię wczesną jesień, przede wszystkim za bogactwo kolorów, smaków i aromatów. A ten deser idealnie wpisuje się w ten wczesnojesienny klimat. Połączenie karmelizowanych śliwek, cynamonu i orzechów, to połączenie które wprost kocham. Do tego lekki krem z jogurtu greckiego i mamy deser idealny! :) Koniecznie go zróbcie :) Bardzo polecam!
Składniki na 4 porcje:
- 400 g śliwek
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 400 g gęstego jogurtu greckiego
- syrop klonowy/z agawy lub płynny miód do smaku
Orzechowa kruszonka:
- 1 szklanka orzechów, u mnie laskowe
- pół szklanki płatków owsianych
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 100 g masła
- pół łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
Wykonanie:
Śliwki umyć, usunąć pestki i pokroić na mniejsze kawałki.
Na patelnię wysypać cukier i podgrzewać na średnim ogniu, aż cukier całkowicie się rozpuści ( można mieszać ). Do powstałego karmelu dodać śliwki, cukier wanilinowy i smażyć przez kilka minut często mieszając. Kiedy śliwki częściowo się rozpadną, ale wciąż pozostaną widoczne kawałki, dodać cynamon i wymieszać. Zdjąć z ognia i odstawić do całkowitego wystudzenia.
Kruszonka:
Orzechy posiekać, ale niezbyt drobno.
Na patelni rozpuścić masło, dodać cukier, posiekane orzechy oraz płatki owsiane. Dobrze wymieszać i smażyć na małym ogniu przez około 2-3 minuty, na koniec dodać cynamon oraz sól i wymieszać.
Kruszonkę rozsypać np. na papierze do pieczenia i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Kruszonkę można przełożyć do szczelnie zamykanego pojemnika i przechowywać w lodówce.
Przygotować 4 pucharki/szklanki o pojemności około 300 ml. Na spód każdego naczynia wysypać trochę orzechowej kruszonki. Na to wyłożyć część śliwek, następnie jogurtu wymieszanego z wybranym słodzidłem ( można też po prostu polać po jogurcie ), po czym powtórzyć wszystkie warstwy. Wierzch udekorować pozostałą kruszonką i świeżymi śliwkami pokrojonymi na kawałki.
Deser schłodzić w lodówce.
Smacznego :)
Wygląda pysznie. Chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńDeser wygląda przepysznie! Uwielbiam jesienne klimaty i takie połączenia smaków.
OdpowiedzUsuńCudowny przepis. Śliwki z cynamonem zawsze przypominają mi o jesieni. Zdecydowanie do wypróbowania. :)
OdpowiedzUsuńSmakowity deser, który na pewno umili chłodniejsze dni. :) Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńSkusiła bym się na ten deserek. Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuń