Beziki

Klasyczne beziki. Żadna to nowość, żaden nowatorski przepis, co więcej - w sieci takich przepisów całe mnóstwo :). Ale na moim blogu nie ma jeszcze żadnego na bezowe słodkości ( swoją drogą - nie wiem jak to się stało...bardzo lubię bezy, więc nie wiem jak to wytłumaczyć...? ), a od czegoś trzeba zacząć prawda? Zaczynam więc od podstawowego przepisu na te leciutkie, chrupiące i bardzo słodkie ciastka ;).


Składniki na całą blachę bezików ( płaska blacha z wyposażenia piekarnika ):

• 2 białka ( 1 białko o wadze około 40 g )
• 100 g cukru ( najlepiej drobnego )
• szczypta soli

Wykonanie:

Najlepiej jeśli białka do bezy są w temperaturze pokojowej.

Białka umieścić w czystej i suchej misce, dodać szczyptę soli i zacząć ubijanie, najpierw na niskich obrotach miksera, a kiedy piana zacznie gęstnieć zwiększyć obroty do prawie najwyższych i ubijać do otrzymania prawie sztywnej piany.
UWAGA: Nie należy ubijać białek zbyt długo, gdyż można je "przebić"; takie białka formują się w obłoczki, podchodzą wodą i nie nadają się już do dalszej produkcji bezików.

Do ubitej piany dodawać - co bardzo ważne - stopniowo cukier, łyżka po łyżce, ubijając przez około 30 sekund po każdym dodaniu, aż do wyczerpania cukru. Powstanie błyszcząca i bardzo sztywna piana. 

Pianę przełożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką lub do mocnego woreczka foliowego z odciętą końcówką i wyciskać bezy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, w niewielkich odstępach od siebie ( bezy trochę urosną ).

Piec około 60 - 70 minut w temperaturze 100° - 120°C, najlepiej z termoobiegiem. Dobrze upieczone bezy powinny być sztywne przy dotyku, nie gumowe i miękkie. W środku natomiast mogą być lekko ciągnące. Moje po około 55 minutach pieczenia takie właśnie były, ale wydłużyłam czas pieczenia do 70 minut, gdyż zależało mi na kruchych i chrupiących bezach.

Gotowe bezy można przechowywać w zamkniętym pojemniku do 2 tygodni. Można też mrozić - do miesiąca. 


Smacznego :)